Początkiem lutego na sklepowe półki miały trafić nowe lakiery marki Sally Hansen.
Z tego co słyszałam, lakiery pojawiły się nawet wcześniej niż zapowiadano i już od prawie 2 tygodni można z bliska przyjrzeć się nowości jaką jest Miracle Gel.Co to dokładnie jest i jak ma działać pisałam TU, więc kto jest zainteresowany, niech śmiało klika.
Tak w skrócie, to Miracle Gel, według producenta, ma zapewnić manicure, który bez problemu przetrwa 14 dni. Na pewno niejedna osoba marzy o tak trwałych lakierach do paznokci, ale jak wiemy, z obietnicami różnie bywa, a wszystko zależy także od naszych paznokci - u jednych taki lakier będzie niesamowicie trwały, u innych po tej trwałości nie postanie nic.
Do moich rąk trafiło 5 kolorów oraz top (wszystko pokazywałam TU). Do tej pory przetestowałam 3 odcienie i dzisiaj będzie o jednym z nich, a mianowicie o 270 Street Flair.
Street Flair, to przepiękny, brudny, ciemniejszy wrzos, który od razu wpadł mi w oko. Bardzo ładnie kryje już przy jednej, grubszej warstwie. Można nałożyć też dwie cienkie, kto co woli, efekt i tak będzie taki sam. Lakier ma rzadką konsystencję oraz sporych rozmiarów pędzelek, lekko zaokrąglony przy końcu, dzięki czemu bardzo łatwo maluje się nim paznokcie, nawet przy skórkach.
Trzeba tylko pamiętać, aby część lakieru zetrzeć z pędzelka, ponieważ ten nabiera go naprawdę sporo i wtedy lakier rozpływa się po całej płytce paznokciowej zalewając skórki.
Niestety, u mnie akurat ten odcień dość długo schnie, zwłaszcza druga warstwa (nałożona kiedy pierwsza już wyschnie). Nawet po ponad 2 godzinach od pomalowania zrobiły mi się odciski na paznokciach.
Co do trwałości lakieru, to po 5 dniach musiałam go zmyć, ponieważ zaczął mocno ścierać się przy końcach paznokci.
Oczekiwałam, że wytrzyma dłużej. Przynajmniej z 7 dni, ale niestety nie udało się. Nie piszę, że 5 dni, to krótko, ale u mnie dłużej wytrzymują lakiery Essie, a w końcu Miracle Gel reklamowane są jako te, które wytrzymują na paznokciach 2 tygodnie.
Lakiery kosztują około 34zł za sztukę. Osobno trzeba kupić też top, jeżeli chcecie cieszyć się pięknym połyskiem i tą super trwałością, która na paznokciach u niektórych dziewczyn faktycznie jest;)
Jak wam się podoba Street Flair?
19 komentarze
Piękny jest ;)
OdpowiedzUsuńŚliczny <3
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolorek :)
OdpowiedzUsuńkolor ładny :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny kolor, szkoda jednak, że lakier nie jest lepszej jakości ;/
OdpowiedzUsuńTeż nad tym ubolewam:( miałam nadzieję, że z 10 dni wytrzyma bez problemu :/
UsuńSłyszałam już o nim, oglądałam w drogerii...i jak zwolnią mi się fundusze, kupię sobie. Nie wiem jednak jeszcze jaki kolor.
OdpowiedzUsuńNajlepiej przetestować na własnych pazurach:) niektóre dziewczyny bardzo chwalą te lakiery za trwałość. Niestety ja do nich nie należę;)
UsuńPodoba mi się ten kolor :)
OdpowiedzUsuńJa chyba do mojego ciemniaczka, dokupię sobie coś bardziej na co dzień, podoba mi się nr. 160 :)
160 nie widziałam, z takich jasnych to mam 120 Bare Dare:)
Usuńdla mnie 5 dni na lakier,któy reklamuje się jako hybryda bez lampy to krótko:)
OdpowiedzUsuńNo, krótko;) szału nie ma:)
UsuńJa mam tak z lakierem Mary Kay. Muszę uważać, bo pędzelek jest duży i nabiera sporo lakieru. A ten się rozlewa po bokach, bo rzadki. A Sally Hansen śliczniutki. Fajna ta seria :)
OdpowiedzUsuńNie znalazłam jeszcze żadnej pozytywnej opinii o trwałości tych lakierów. Lepiej dla mojego portfela :P
OdpowiedzUsuńUroczy kolorek :)
OdpowiedzUsuńZ recenzji, które przeczytałam do tej pory, wynika, że potrzeba właśnie top coat'u, żeby efekt był bliższy temu, co obiecał producent. :) Sally Hansen dobrze się rozreklamowało, ale to chyba zbyt mało na podtrzymanie zainteresowania produktami, które nie spełniają oczekiwań. :( I po co im było kłamać, że taki lakier wytrzyma 14 dni? Może testowali to na paniach, które leżą w domu i nic nie robią? :D
OdpowiedzUsuńTop Coat też mam i używam na każdy lakier z SH z tej serii, który mam. Pomimo tego nie wytrzymują dłużej niż 5 dni;) pazury są bardziej błyszczące po jego użyciu, ale trwałość szału nie robi:)
UsuńPewnie na manekinach:D
Śliczny kolorek :)
OdpowiedzUsuńKolor ładny jednak ja nie kupuje takich drogich lakierów.
OdpowiedzUsuńDziękuję za każdy komentarz:) Jeżeli masz jakieś pytanie odnośnie starszego posta- proszę napisz maila, bo niestety, ale takie komentarze pod starymi notkami łatwo przeoczyć.