kolorówka
usta
Wet n' Wild megalast lipstick - 965 Cherry Picking i 908C Sugar Plum Fairy
28 stycznia 2015
Dzisiejszy post jest odpowiedzią na zagadkę, którą wam zadałam na FB.
Przyznaję, czerpałam dziką satysfakcję z nietrafionych odpowiedzi! w końcu okazało się, że zagadka do łatwych nie należy i trzeba wytężyć te kosmetyczne zmysły.
Wprawdzie zagadka została odgadnięta, ale i tak sprawców zamieszania należy przedstawić.
Obie szminki są z Wet n' Wild.
Markę zapewne trochę kojarzycie. Niestety jest ona dostępna za wielką wodą, więc osoby, które chcą coś z niej nabyć, muszą ogarnąć ebay lub sklepy internetowe, które oprócz wysyłki do Polski oferują ją w miarę korzystnej cenie.
Przyznaję, czerpałam dziką satysfakcję z nietrafionych odpowiedzi! w końcu okazało się, że zagadka do łatwych nie należy i trzeba wytężyć te kosmetyczne zmysły.
Wprawdzie zagadka została odgadnięta, ale i tak sprawców zamieszania należy przedstawić.
Obie szminki są z Wet n' Wild.
Markę zapewne trochę kojarzycie. Niestety jest ona dostępna za wielką wodą, więc osoby, które chcą coś z niej nabyć, muszą ogarnąć ebay lub sklepy internetowe, które oprócz wysyłki do Polski oferują ją w miarę korzystnej cenie.
Już dwukrotnie skusiłam się na szminki z serii megalast. Kupiłam je właśnie przez ebay, chociaż przyznaję, że długo musiałam czekać aż trafi się po raz kolejny na tyle korzystna oferta aby opłacało się je zamawiać.
W końcu jednak trafiły do mnie kolejne dwa odcienie, które kusiły mnie swoimi pięknymi barwami, chociaż wybór wcale do łatwych nie należał bo megalast ma sporo odcieni (wyczytałam, że 26), od jasnych nudziaków, po ciemny, niemal czarny kolor.
Kiedy szminki do mnie dotarły od razu zauważyłam, że konsystencją i wykończeniem różnią się od szminek kupionych wcześniej.
Nie wiem czy w ostatnim czasie marka coś zmieniła/ulepszyła w składzie, czy po prostu te odcienie tak już mają, chociaż szczerze w to wątpię.
Szminki megalast robią prawdziwą furorę, bo są nie tylko tanie (kosztują 2-3$), ale jakościowo przebijają niejeden produkt do ust znacznie droższej marki. Oprócz tego jest wśród nich wiele odcieni, które według wielu osób są idealnymi odpowiednikami szminek MACa, zarówno tymi ze stałej oferty, jak i z edycji limitowanych (Rebel, Creme Cup, Viva Glam Nicki i wiele innych).
Właśnie z tego względu skusiłam się na Sugar Plum Fairy (to ładna, dość ciemna śliwka), który zyskał sławę jako kolor bardzo podobny do odcienia Rebel z MACa. Rebel w swoim zbiorze też posiadam, o czym zresztą wiecie, bo pochwaliłam się tą zdobyczą na blogu.
Szminkę MACa kupiłam już po zakupie Wet n Wild, bo jednak bardzo kusiła i to już od dawna.
Drugim kolorem, który do mnie przybył, jest Cherry Picking. Mocny, żywy róż z dodatkiem wiśni (często na blogach określany jako magenta).
Obie szminki są bardziej miękkie i mniej napigmentowane niż kolory, które kupiłam wcześniej - Don't Blink Pink i Mauve Outta Here, ale za to nie są aż tak matowe i tępe (poprzednie ciężej nałożyć na usta).
Pierwsze zdjęcie z lampą, reszta w świetle dziennym.
Opakowania jakie są, każdy widzi. Plastikowe, bez udziwnień. Zamykane na klik.
Jeżeli ktoś marzy żeby sobie sprawić jakąś szminkę, to pamiętajcie - jedynie ebay ;)
A dla tych, którzy konta na ebayu jeszcze nie mają i nie wiedzą jak się do tego wszystkiego zabrać, jest TEN post.
Wszystko jest w nim wyjaśnione. Natomiast TU macie instrukcję jak założyć konto Paypal, dzięki któremu możecie bez problemu płacić za zakupy:)
Sama planuję zakup jeszcze trzech odcieni - w tym jednego z kolekcji Fergie ;)
28 komentarze
Bardzo ciemne kolorki, ale podobają mi się :D
OdpowiedzUsuńHehe bardzo ciemna to jest Diva z MACa:D te to przy niej takie średniaki:D
Usuńświetne koory...troche podobne do siebie
OdpowiedzUsuńTak na zdjęciu wyszły niestety, ale na żywo jest na szczęście większa różnica między nimi:)
UsuńPiękne kolorki ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Marcelka Fashion
;)
Moje kolorki:)
OdpowiedzUsuńKolorki podobne do siebie ale bardzo bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńCudowne kolory!
OdpowiedzUsuńBardzo ładne, intensywne i soczyste kolory.
OdpowiedzUsuńJeju jaka szkoda, że nie mogę używać szminki do szkoły bo chętnie bym sobie kupiła takie cudeńko.
OdpowiedzUsuńmy-world-lol.blogspot.com
Ale po szkole przecież można:D;)
UsuńPiękne kolory. Sugar Plum Fairy w opakowaniu wygląda bardziej fioletowo niż na dłoni.
OdpowiedzUsuńTo prawda:)
Usuńprzepiękne kolory :) mocno mnie ciągnie ostatnio w takie klimaty na ustach :)
OdpowiedzUsuńW takim razie trzeba się w końcu skusić na jakiś:D!
Usuńkusi mnie Chanel z wiosennej kolekcji :) a jak nie trafię, to skieruję swe kroki do MACa lub Inglota
UsuńTaka szminka sprawia, że kobieta czuje się ponętna;).
OdpowiedzUsuńPrawda:) tylko zawsze jest mała obawa, że szminka zje się nierówno i będzie się wyglądało trochę zabawnie;):D
UsuńPiękne kolory, całkowicie w moim stylu :) Chyba poproszę rodzinkę z USA o małe zakupy :)
OdpowiedzUsuńJeżeli tylko masz taką możliwość, to korzystaj:) mogą nawet na ebayu kupić - może być jeszcze taniej;)
UsuńSzkoda, że nie wiedziałam, że te szminki są takie dobre, gdy można było kupić je w Pepco:)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie wiedziałam, że one były w Pepco!:D
UsuńKojarzę tę markę z teledysku Fergie "a little party never killed nobody" ;)
OdpowiedzUsuńFergie stworzyła nawet własną kolekcję z marką Wet n' Wild:)
UsuńBardzo fajne kolory :)
OdpowiedzUsuńLubię takie intensywne kolorki :)
OdpowiedzUsuńZachęcająco wyglądają, mam wielką ochotę wypróbować ich kosmetyki, ale cięgle się zastanawiam bo jednak trzeba zamawiać przez ebay. Już wcześniej to robiłam, ale zawsze jest ryzyko ;/
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie :)
Mój blog
Wow, pigmentacja jest oszałamiająca :D Chcę, chcę, chcę ♥
OdpowiedzUsuńDziękuję za każdy komentarz:) Jeżeli masz jakieś pytanie odnośnie starszego posta- proszę napisz maila, bo niestety, ale takie komentarze pod starymi notkami łatwo przeoczyć.