lakiery
paznokcie
zakupy
No i wróciłam do Rossmanna...ciąg dalszy zakupów w promocji 1+1
19 listopada 2014
Na swoje usprawiedliwienie dodam, że za pierwszym razem nie kupiłam żadnego lakieru do paznokci (moja siostra skusiła się jedynie na dwie sztuki Wibo), jednak jak zobaczyłam na blogach zakupy innych dziewczyn, a wśród nich przeważnie piaskowe lakiery z Wibo oraz Super Stay 7 days z Maybelline, postanowiłam dłużej nie walczyć ze swoim chciejstwem i popędzić do Rossmanna.
W końcu za dwa lakiery zapłaciłam tyle, ile za jeden, a będę miała szansę przetestować dwa kolory, więc taką okazję trzeba wykorzystać (no i jeżeli jest na nie taki szał, to coś w tym musi być).
Na szczęście za wszystko zapłaciłam jakoś 33 złote (to nic, że będąc w Krk przygarnęłam dwa lakiery Inglota w promocji oraz 3 z Paese...).
Całe szczęście promocja w Rossmannie kończy się dzisiaj, więc już będzie spokój i będę mogła spędzić trochę czasu nad wyciągiem z konta w jednej ręce, a chusteczkami do otarcia łez w drugiej.
Lakiery Maybelline Super Stay 7 days wcześniej mnie kompletnie nie kusiły, ale spora ilość postów, poświęconych właśnie tym lakierom, rozbudziła moje zainteresowanie. Natomiast kiedy zobaczyłam zdjęcia na blogu Karoliny wiedziałam, że kolor, który pokazała musi być mój.
Niestety niektórzy mogą być trochę rozczarowani ofertą marki, a dokładniej ilością kolorów Super Stay (chciałam napisać w skrócie SS, ale jednak nie brzmi to za dobrze), których nie ma za dużo.
Kiedy dotarłam do Rossmanna i stanęłam przed szafą Maybelline, sięgnęłam po Berry Stain (nr 230) piękny jagodowy fiolet i okazało się, że mam problem z wyborem drugiej sztuki (a przecież podczas promocji 1+1 nie wyjdę tylko z jednym lakierem). Ostatecznie wybrałam typowo jesienny odcień: Rouge Couture/Midnight Red (nr 287), czyli głębokie bordo.
Bardzo cieszę się, że lakiery mają szerokie pędzelki; takimi łatwiej mi się maluje paznokcie.
Kolejne lakiery to cztery sztuki piasków z Wibo; WOW Glamour Sand nr 1 (szmaragdowe drobinki), nr 3 (fioletowe i złote), nr 4 (fiolet, granat i złoto) i nr 5 (limonkowe i żółte).
Mam kilka piasków WOW, tych w starych buteleczkach, więc będę miała okazję sprawdzić, w jakim stopniu różnią się one od tych nowych (o ile czymś się w ogóle różnią, bo nr 1 chyba jest taki sam).
Ceny lakierów w Rossmannie, to 7,99zł za Wibo, i 17,19zł za Maybelline.
P.S. Czyściłam lakiery i te naklejki, ale to nic nie dało jak widać, bo jak zrzuciłam zdjęcia na komputer zauważyłam jakie są ślady :(
A wam jakie lakiery wpadły do koszyka podczas tej promocji?
22 komentarze
Piaski Wibo piękne!
OdpowiedzUsuńTeż mam takie podkładki na stół :) Były ładne, dopóki jednej z nich nie upierdzieliłam roztopionym woskiem, a drugą prawie spaliłam (malowałam się przy lusterku na stole, a że światło padało na lustro akurat na soczewkę powiększającą, to chyba zaszło coś takiego jak z lupą i promień skupionego światła padł na podkładkę i teraz jest w niej wypalona dziura xD). Gratsy dla mnie ;P
Hehe ja kupiłam chyba wszystkie odcienie;) zawsze się przydadzą, jak nie do zdjęć, to na stół:D;)
UsuńJa miałam odpuścić ale dzisiaj poległam ;)
OdpowiedzUsuńSame piękności:)
OdpowiedzUsuńJa też skusiłam się na lakiery :) pierwszy Wibo pokazywałam wczoraj na blogu, zapraszam :)
OdpowiedzUsuńTe lakiery z wibo są cudne!super stay mam brązowy, czerwony i miętę i jestem zadowolona. Ja już nie wchodzę do Rossmanna bo jestem spłukana :)
OdpowiedzUsuńJa na nic w tej promocji się nie pokusiłam, byłyby to zbędne rzeczy dla mnie. Zbieram sobie na coś innego :)
OdpowiedzUsuńps. nie zmienia to faktu, że każdy glamour sand jest przepiękny :)
Słaba kobieta :d Ale gdyby nie to, że powaliła mnie megagorączka, to też bym tam wróciła. Opatrzność czuwa ;)
OdpowiedzUsuńNIestety...słaba!
UsuńNo widzisz, Ty też byłaś słaba, w innym tego słowa znaczeniu, ale jednak!:D;)
Jeszcze nie mam żadnego pisaka , ale planuje kupić. Piękne kolorki XD
OdpowiedzUsuńTe piaski są piękne, muszę wreszcie jakiś wypróbować. Podczas promocji kupiłam dwa lakiery Wibo: jeden pastelowy róż a drugi brązowy mat.
OdpowiedzUsuńPiękne są:) na pazurach mam już jeden i nie mogę przestać się gapić na niego gapić:D ;)
UsuńJa zakupiałam Wibo Glamour Satin 2 i 5, Manhattany Cupcake addicted, Strawberry Cake i Birthday Kiss i śliwkowy odcień Sally Hansen :)
OdpowiedzUsuńŁadne zakupy :)
Ooo, małe szaleństwo widzę było! :)
UsuńLakiery Maybelline w Rossie mnie nie zaciekawiły, aczkolwiek teraz (gdy już promo się skończyła) rozbudziłaś moją ciekawość! Ehh.. No ale w różne lakiery Wibo się uzbroiłam, więc chyba nie będzie źle ;)
OdpowiedzUsuńOj, ale jestem niedobra! :D;)
Usuńja dzisiaj kupiłam w Naturze na -40 też ten odcień bordowy z Maybelline i do tego roż 135 :)
OdpowiedzUsuńJa zaopatrzyłam się we wszystkie kolory piasków Wibo, kocham te lakiery od roku już miłością niezmienną :)
OdpowiedzUsuńwibo ma takie cuda i ja o tym nie wiedziałam?
OdpowiedzUsuńPiękne :-) Ja się skusiłam tylko na 2 lakiery i na tym poprzestałam. Jestem z siebie dumna ;-))
OdpowiedzUsuńWibo jak zawsze kusi. Jednak tym razem ja byłam twarda ;)
OdpowiedzUsuńNa dwa piaski Wibo też się skusiłam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za każdy komentarz:) Jeżeli masz jakieś pytanie odnośnie starszego posta- proszę napisz maila, bo niestety, ale takie komentarze pod starymi notkami łatwo przeoczyć.