Dzisiaj urocza kosteczka w roli głównej.
Jako essiemaniaczka nie mogłam oprzeć się pokusie zakupu tej uroczej czwórki maluszków.
W opakowaniu są cztery lakiery, po 5ml każdy, więc w sam razy aby je przetestować i przekonać się czy warto kupić pełnowymiarową wersję, która oczywiście także jest dostępna.
Cena kostki wyniosła mnie, z tego co pamiętam, coś ok. 33-35zł podczas promocji, czyli, mniej więcej, tyle co jeden pełnowymiarowy lakier tej marki.
W tym roku essie zdecydowało się na spokojne kolory, które dla wielu osób mogą być aż za spokojne jak na wiosnę i lato (na szczęście niedawno też ukazała się zapowiedź kolekcji neonowej - już się doczekać nie mogę!).
W składzie tegorocznej kolekcji Resort znajduje się rozbielona morela (Resort Fling), bardzo jasny błękit (Find Me an Oasis), piaskowy beż ze srebrnymi drobinkami (Cocktails & Coconuts) oraz bardzo ciemna śliwka z dodatkiem granatu (Under the Twilight).
Przyznaję, że najmniej interesował mnie Resort Fling, a najbardziej właśnie najciemniejszy ze wszystkich: Under the Twilight.
Jednak, po małych testach wiele się zmieniło; Resort Fling na paznokciach wygląda świetnie, co nie tylko ja zauważyłam. Przykuł on uwagę wielu osób, które od razu pytały co to mam na paznokciach. Niestety, trzeba nałożyć ze 2 gruuube lub 3 warstwy, żeby wyglądał w miarę dobrze, ponieważ nie kryje on tak mocno.
Testy przeszedł także Take Me an Oasis, a pozostała dwójka czeka na swoją kolej. Niedługo wrzucę zdjęcia błękitu na pazurach - coś czuję, że spodoba on się osobom, które lubią takie delikatesy na paznokciach ;)
Który wam się najbardziej spodobał ? :)
33 komentarze
coctails & coconut najpiękniejszy :) lubię takie odcienie, troszkę taka kawa z porządnym mlekiem :)
OdpowiedzUsuńalbo i mleko z kawą:D takie to jaśniutkie:)
UsuńMam tą kosteczkę i jestem oczarowana kolorami. Find me an Oasis bardzo przypadł mi do gustu, pomimo że nie przepadam za tego typu kolorami. Beż jest cudowny, bardzo podobny do Sand Tropez. Brzoskwinka również mile mnie zaskoczyła kolorem, jednak nakładam 3 warstwy a końcówki bardzo prześwitują... Nie wiem co z nim zrobić, jeśli nadal będzie taki kłopotliwy to podaruję go koleżance, może u niej się sprawdzi. No a ciemna śliwka... mmm to jest to :)
OdpowiedzUsuńMoże najlepiej będzie go kłaść na białą bazę? bo te trzy warstwy to jednak trochę roboty i i tak małe prześwity są, a to denerwuje okropnie;)
UsuńDokładnie tak samo miałam z tym błękitem:) myślałam, że będzie taki mało interesujący na paznokciach, a okazuje się być taki... ciekawy;)
Też mam tą kosteczkę i u mnie na pierwszy ogień poszedł najciemniejszy lakier - po 2 warstwach krycie fenomenalne i piękny kolor. Niestety rozczarował mnie Find Me An Oasis, bo u mnie dziwnie smuży :( A liczyłam, że to będzie mój baby blue na całe lato, ale chyba nie.
OdpowiedzUsuńTo szkoda:( u siebie tego nie zauważyłam, ale wiesz, czasami mała wada pędzelka i już kłopot;)
Usuńa mi właśnie bardzo podoba się Resort Fling ;) głównie dla niego zamówiłam to cudeńko ;)
OdpowiedzUsuńOj gen pomarańczowy jest cudowny !
OdpowiedzUsuńUnder the Twilight i Resort Fling zdecydowanie najładniejsze. :) Chociaż na dłoniach u każdej osoby mogą wyglądać różnie, bo dużo zależy od naszego naturalnego koloru skóry. :D
OdpowiedzUsuńDokładnie:) no i na pewno na delikatnie opalonych dłoniach będą wyglądać korzystniej:)
UsuńFind me od Oasis jest uroczy <3
OdpowiedzUsuńMoimi faworytami są- pomarańczowy i "baby blue" (bladoniebieski) :)
OdpowiedzUsuńSuper są. Wszystkie.
OdpowiedzUsuńWłaśnie zastanawiam sie nad tą kosteczką:)
OdpowiedzUsuńResort fling jest piękny :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię czwóreczki od Essie :D Ale na razie muszę wykończyć swoje lakiery, bo troszkę mi się ich zebrało :)
OdpowiedzUsuńhehe misja niemożliwa:D ;)
UsuńNo właśnie pisząc te słowa pomyślałam dokładnie to samo :D Ale na razie mam mocne postanowienie :)
UsuńFind Me an Oasis jest najbardziej w moim guście :)
OdpowiedzUsuńŚwietne kolory, spokojne, idealne na wiele okazji :)
OdpowiedzUsuńŚliczne są te lakiery :)
OdpowiedzUsuńTeż mnie kusił ten zestaw, ale w końcu nie zdecydowałam się i teraz żałuję :( Resort Fling jest przepiękny! <3
OdpowiedzUsuńZawsze można jeszcze kliknąć:) albo i pojedyncze sztuki na all, po 8-12zł je widziałam jakiś czas temu:)
UsuńMorela wymiata! :D
OdpowiedzUsuńNeonowa kolekcja? Muszę poszukać w internecie zdjęcia... :D
Oj jeeest:D ale w sprzedaży chyba dopiero od maja będzie:>
UsuńMnie ujął Resort ,ale tak jak ci pisałam na FB , trochę formula zawodzi . Nie lubie ,kiedy dwie warstwy ( dla mnie to max) nadal daja prześwity :( Jednak mam go dziś 3 dzień i poki co trzyma się super .
OdpowiedzUsuńTo pozostaje tylko nakładanie go na biały lakier - może nadal będzie tak ładnie wyglądał;)
Usuńwszystkie kolory bardzo mi się podobają!
OdpowiedzUsuńFind Me an Oasis jest fajny :)
OdpowiedzUsuńChyba ma najwięcej fanek:D lub jest zaraz po morelce ;)
Usuńtez jestem fanką Oasis'a :)
UsuńWspaniały zestaw :] Mi się jak najbardziej podoba :]
OdpowiedzUsuńPiękne kolory, szczególnie ten granaciki i morelka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za każdy komentarz:) Jeżeli masz jakieś pytanie odnośnie starszego posta- proszę napisz maila, bo niestety, ale takie komentarze pod starymi notkami łatwo przeoczyć.