Już od jakiegoś czasu można kupić kosmetyki marki MAC przez internet i nie chodzi mi tutaj o oficjalną stronę MACa, ale własnie o douglas.pl.
Różnic w cenie kosmetyków nie ma, ale douglasa ma o tyle przewagę, że można trafić na promocje -20%, które także obejmują MACa.
Właśnie podczas jednej z takich promocji, skusiłam się na kolejny rozświetlacz, którym kusiła Iwetto oraz Dominika - tak się właśnie kończy blogowe kuszenie;)
Korzystając z promocji, postanowiłam od razu kupić także pewien kosmetyk, który od pewnego czasu bardzo mnie ciekawił. Chodzi oczywiście o słynny pro longwear paint pot.
Długo zastanawiałam się, jaki kolor wybrać. W tamtym okresie poszukiwałam czegoś w typie pojedynczego cienia marki Smashbox w odcieniu Pronto, który jest moim ulubieńcem- chciałam czegoś trwałego, w kremowej formie, o subtelnym błysku i odcieniu, który stapiałby się z moją cerą. Taki tuningowy cień do powiek, którego za bardzo nie widać.
Wybór padł na odcień bare study, bo to właśnie on wydawał się być najbardziej zbliżony do moich wyobrażeń.
w rzeczywistości daje znacznie mocniejszy, metaliczny błysk |
Konsystencja jest bardzo kremowa i niesamowicie maślana, taka mięciutka, co sprawia, że bare study bardzo łatwo nałożyć na powiekę (u mnie najlepiej idzie to palcami). Mam tłuste powieki i często nawet bazy do powiek nie pomagają, dlatego obawiałam się, że paint pot się kompletnie nie sprawdzi w moim przypadku. A tutaj proszę! jest nie do zdarcia! chwilę po nałożeniu zasycha, ale nie tworzy twardej skorupy, która nieprzyjemnie ściąga skórę powiek. Po 14h od nałożenia, zarówno kolor, jak i połysk, są odrobinę mniej intensywny i cień jest delikatnie zrolowany, ale naprawdę efekt nadal jest świetny.
Bare Study sprawił, że mam ochotę na więcej.
po roztarciu |
Pod koniec dnia, Lightscapade właściwie już pożegnał się z lica.
Za oba kosmetyki zapłaciłam odrobinę więcej, niż normalnie zapłaciłabym za sam rozświetlacz. Do tego mogłam sobie wybrać kilka próbek, a przesyłka była gratis. Czekam na kolejne promocje, ponieważ wciąż marzy mi się szminka w odcieniu Rebel;)
23 komentarze
niezly ten rozswietlacz!
OdpowiedzUsuńmniam! :P mam ochote na mac
OdpowiedzUsuńHej zapraszam Cie skromnie do zabawy :) Chciałabym zebys napisala pare spraw ktore Cie cieszą. Takie male drobne gesty, sytuacje, wszystko co chcesz co sprawia ze czujesz sie szczesliwa!!!
Jesli juz taki post jest u Ciebie -przepraszam i napisz u mnie na blogu z checia przeczytam.:) Jesli nie chcesz takich zabaw wybacz nie wiedzialam:P
Skromnie zapraszam do siebie
victooriaa.blogspot.com
Chciałabym zebysmy nauczyli sie doceniac male rzeczy! i byc bardziej szczesliwym czlowiekiem:)
Oj, to epopeja by mi z tego wyszła;)
Usuńchyba nigdy czegoś takiego nie pisałam, pomysł świetny;) mam nadzieję, że uda mi się go zrealizować;)
Rozświetlacz podoba mi się od dawna, ale mam 5, więc na razie stop, chyba, że jakiś mnie by zachwycił na maksa:) Ale faktycznie, jest piękny:)
OdpowiedzUsuńHehe, to nie będę pisać ile ja mam:D byłam ciekawa czym się tak dziewczyny zachwycają:) teraz mam w swojej kolekcji najdelikatniejszy rozświetlacz chyba;)
UsuńJa się skusiłam na farbkę bare canavas i tez bardzo ją sobie chwalę . I jako baza się super sprawdza i solo tez daje radę . Ma właśnie taki wyrównujący kolor powieki odcień .
OdpowiedzUsuńBędąc już w sklepie kupiłam też podkład i też jak na razie trwam w zachwycie hehehhe ...oby mu się nie odmieniło :P
To muszę sprawdzić! :) umknęły mi jakoś te farbki, a właśnie coś takiego też by mi się przydało:D a jaki podkład dokładnie kupiłaś:>? ciekawam:D
Usuńo swietne rzeczy ;) zakupy sie udaly !
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi smaka na tego maca ;-)) Zaraz będę buszować po Douglasie ;-))
OdpowiedzUsuńAle Ci się ładnie zrymowało:D
Usuńpiękności ♥ też chciałam skorzystać z tej promocji -20% ale zdrowy rozsądek wygonił chciejstwo :P:P
OdpowiedzUsuńhehe no może to i dobrze:D trzeba czasami dopuścić zdrowy rozsądek do głosu;):D
UsuńKusisz przepotwornie!
OdpowiedzUsuńniah niah, wieeem:D!
UsuńTez lubie douglas online. A rozswietlacz sliczny :)
OdpowiedzUsuńcudeńka ;) z MAC'a niewiele miałam, w sumie tylko kilka odsypek pigmentów
OdpowiedzUsuńale bardzo się czaję na ich szminki teraz ;)
To mam nadzieję, że jak już zdobędziesz MACową szminkę, to będziesz zadowolona:)
UsuńRozświetlacz mnie urzekł :)
OdpowiedzUsuńTrzeba przyznać, że wygląda ślicznie:)
UsuńWłąśnie przeglądam stronę Douglas :_
OdpowiedzUsuńTeż go chciałam ale jakoś go nie widziałam na douglas.pl ;)
OdpowiedzUsuńSuper produkty :D
OdpowiedzUsuńRozświetlacz, ach jak ja je lubię, Maczkowy wygląda bosko :)
OdpowiedzUsuńJa na stronie Douglasa dorwałam róż Petal Power z marcowej, kwiatowej kolekcji, który w salonach i na stronie Maca jest już wyprzedany :)
Dziękuję za każdy komentarz:) Jeżeli masz jakieś pytanie odnośnie starszego posta- proszę napisz maila, bo niestety, ale takie komentarze pod starymi notkami łatwo przeoczyć.