Podczas Dnia Kobiet sklep colorowo ogłosił wielką promocję: -40% na cały swój asortyment.
Jako, że swoje pierwsze lakiery colour alike kupiłam bardzo dawno temu, postanowiłam odświeżyć tę znajomość i skusić się na klika sztuk.
Po przeglądnięciu wielu zdjęć, skusiłam się na 6 odcieni, które wydały mi się najciekawsze.
Jak zobaczycie, skusiłam się głównie na stonowane, spokojne kolory, więc wielkiego szaleństwa nie było.
Tak więc, przed wami nowości o uroczych nazwach: Drachetka, Kamlot, Koziołek, Stalowe Nerwy, Pyrka i Ja pierniczę.
Zacznę od najjaśniejszego lakieru ze wszystkich.
Drachetka to bardzo, bardzo jasny błękit z dodatkiem szarości oraz zielonego shimmeru, który jest dobrze widoczny w buteleczce, ale możliwe, że na paznokciach nie będzie po nim śladu.
Taki sam shimmer posiada Kamlot, który jest mieszanką beżu z brudnym różem.
Jest w nim coś z Lady Like od essie. Niby taki zwykły, ale bardzo uroczy i ciekawy.
Koziołek to średni, błotnisty brąz z dodatkiem fioletowego shimmeru, którego nie udało mi się uchwycić na zdjęciach (jak widać sporo lakierów z shimmerem;)).
Jedynym przyjemniaczkiem, który ma wykończenie kremowe, jest lakier o nazwie Stalowe Nerwy.
W butelce wygląda jakby było w nim też trochę z niebieskiego kolory, a nie jedynie czysty grafit.
Pora na ostatnie dwie sztuki, obie holograficzne.
Pierwszy, jaśniejszy to Pyrka - połączeniem brązu, śliwki, fioletu i ciemnego złota.
Drugi, ciemniejszy, to Ja Pierniczę (bezapelacyjnie najlepsza nazwa!), który łączy w sobie bardzo ciemny brąz, z odrobiną fioletu i wielu innych kolorów, które stają się widoczne dopiero w sztucznym świetle.
Wiem, że wiele osób skusiło się na lakiery podczas tej promocji, kto się więc pochwali swoimi nabytkami:)??
29 komentarze
Śliczne lakiery, w oko wpadła mi Drachetka :)
OdpowiedzUsuńDrachetka i Kamlot idą również do mnie :)
OdpowiedzUsuńCiekawe czy będziesz zadowolona:)
UsuńKamlot bardzo mi się podoba, świetny odcień :)
OdpowiedzUsuńJa pierniczę widziałam na żywo i jest boski, inne pewnie też :) Ja się tym razem oparłam pokusie
OdpowiedzUsuńA ja nie miałam pojęcia o tej promocji, a sama chętnie bym wypróbowała kilka ich lakierów.
OdpowiedzUsuńNa fb trzeba mieć oczy szeroko otwarte:) ;)
Usuńjak dla mnie pyrka i ja piernicze:)
OdpowiedzUsuńZ tych co pokazujesz mam Pyrkę (właśnie dziś o niej na blogu) i Drachetkę ;)
OdpowiedzUsuńOjj, znalazłabym w tej kolekcji coś dla siebie :D
OdpowiedzUsuńWszystkie fajne ale kamlot najfajniejszy:)
OdpowiedzUsuńKamlot i Ja pierniczę są najlepsze! :D
OdpowiedzUsuńAle cuda!
OdpowiedzUsuńJa pierniczę, ale ładne ;) też skusiłam się m.in, na holo brązy :)
OdpowiedzUsuń:D ;)
UsuńBaaaardzo bym chciała zakupić te lakiery! :)
OdpowiedzUsuńLedwo powstrzymałam się przed zakupem lakierów w tej promocji... Bardzo kusząca!
OdpowiedzUsuń"Ja pierniczę" jest przepiękny :-))
Kamlot :love: Idę szukać swatchy ;)
OdpowiedzUsuńwłaśnie mam go na pazurach;)
Usuńmiałam kupić pyrkę, ale w końcu nie wzięłam i żałuję : c a te dwa pierwsze są słodziutkie! ale nie bylo ich już jak zamawiałam : c
OdpowiedzUsuńTo miałam szczęście, że się załapałam:)
UsuńSame cuda! :-) Kocham lakiery do paznokci ;-)
OdpowiedzUsuńNiebezpieczna miłość;) tyle kolorów, że można oszaleć:D
UsuńBardzo fajne, klasyczne kolory:-) Natomiast na wiosnę wolę coś bardziej żywszego:-)
OdpowiedzUsuńJa również:) ale tak mnie jakoś do tych ciągnęło:D niedługo pewnie zapoluję na jakieś neony;)
UsuńMają niesamowite nazwy :D i piękne lakiery holo
OdpowiedzUsuńTo prawda:)
UsuńDwa ostatnie rewelacyjne <3
OdpowiedzUsuńPyrka i ja piernicze podobają mi się najbardziej, Ciekawe jak zaprezentują się na paznokciach.
OdpowiedzUsuńDziękuję za każdy komentarz:) Jeżeli masz jakieś pytanie odnośnie starszego posta- proszę napisz maila, bo niestety, ale takie komentarze pod starymi notkami łatwo przeoczyć.