Dzisiaj będzie krótko i szybko, o trzech kosmetykach, które od pewnego czasu są w moim posiadaniu.
Dwa z nich, udało mi się zdobyć dzięki elle- jeszcze raz bardzo dziękuję:) , ponieważ niestety, ale nie mam dostępu do marki Kiko (chociaż można zamawiać online) oraz Alverde, a obie marki mają dużo fajnych perełek, jak już pewnie zdążyliście to zauważyć, przeglądając różne blogi.
Po kilku buteleczkach Seche Vite (będzie recenzja), przerzuciłam się na wysuszacz Sally Hansen insta-dri, który kupiłam podczas promocji w Super-Pharm.
W tym samym czasie przeczytałam wiele świetnych opinii na temat Kiko 3 in 1 shine (pełna nazwa to fortifying fast dry base coat top coat ), więc kiedy usłyszałam, że elle planuje zakupy w DM postanowiłam ją bezczelnie wykorzystać i poprosiłam, aby przygarnęła dla mnie jedną buteleczkę tego cuda.
Kolejną rzeczą, którą mocno zapragnęłam mieć, jest konturówka Alverde, którą kusiła zoila (niedobra kobieta!).
Od pewnego czasu przeżywam prawdziwą miłość do mocnych, naustnych mazideł, więc taka konturówka, która będzie pasować do każdego koloru, jest bardzo przydatna. Będąc w krk skusiłam się jeszcze na bezbarwną konturówkę Sephory, więc pewnie kiedyś będzie porównaniu obu sztuk.
Kilka tygodni temu kupiłam także róż z obecnej limitki Catrice, Rocking Royals w odcieniu C01 Punk Up The Royals.
Róż składa się z dwóch odcieniu: brudnej czerwieni oraz chłodnej, ciemnej fuksji. Możemy używać ich oddzielnie, możemy także łączyć ze sobą i dzięki temu otrzymać bardzo ciekawy kolor, który trochę ciężko opisać. No, wychodzi nam taki buraczany kolorek właściwie.
Świetny na zimę oraz jesień:)
Skusił się ktoś na coś z tej limitki Catrice?
23 komentarze
Piękny kolor wychodzi po zmieszaniu Catrice ♥
OdpowiedzUsuńja niestety nic nie mialam ani od catrice ani od kiko..
OdpowiedzUsuńZawsze można to nadrobić;)
UsuńBardzo ładny odcień różu :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak spisze się ten top z KIKO :) A kredkę sama mam ochotę przygarnąć :D
OdpowiedzUsuńJak tylko Sally zacznie robić gluty, to zabieram się za Kiko:)
UsuńSzkoda ,że u mnie nie ma Catrice :(
OdpowiedzUsuńRóż się przepięknie prezentuje :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi sie ten fuksjowy kolor, cegla pewnie podkreslaby moje naczynka
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję top coatu Kiko :)
OdpowiedzUsuńRóż Catrice wygląda obłędnie, ale ja bym pewnie sobie nim narobiła plam ;)
On tylko tak strasznie wygląda:) musiałam sporo go nałożyć, żeby był właśnie taki efekt, bo to taki delikatesik;)
UsuńFaktycznie po zmieszaniu róz wygląda bardzo ładnie.
OdpowiedzUsuńŚlicznie wygląda ta fuksja :) Przechodziłam ostatnio koło szafki Catrice, ale jakoś nie przykuł ten róż mojej uwagi...
OdpowiedzUsuńten róż mnie wołał, ale obronną ręką wyszła i grzecznie nie kupiłam:) konturówka taka też by mi się przydała.
OdpowiedzUsuńMam ten róż i bardzo go lubię :) Trzeba uważać przy nakładaniu, ale umiejętnie zaaplikowany daje śliczny efekt :)
OdpowiedzUsuńTeż się naczytałam dużo o Kiko i planuję sobie coś sprawić, gdy będę mieć taką możliwość.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się kolor różu !
OdpowiedzUsuńtakie nie moje kolory,niestety :P
OdpowiedzUsuńPrzynajmniej mniej zachcianek ;)
UsuńRóże po zmieszaniu mają ciekawy odcień :)
OdpowiedzUsuńRóż mi się bardzo spodobał :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o firmę Kiko to mają bardzo fajne kosmetyki w przystępnej cenie. Lakiery do paznokci czy cienie do powiek są naprawdę bardzo dobrej jakości. Oczywiście mi jest łatwo mówić o tym bo mam do nich dostęp cały czas. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTez kupilam roz z Alverde ale odcien Apricot, niestety okazal sie dla mnie za jasny, bardziej pasowalby dla blondynek, ja mam za ciemna cere. Uzyty raz w celu sprawdzenia koloru, jesli ktos bylby zainteresowany prosze o kontakt rorento@2.pl
OdpowiedzUsuńDziękuję za każdy komentarz:) Jeżeli masz jakieś pytanie odnośnie starszego posta- proszę napisz maila, bo niestety, ale takie komentarze pod starymi notkami łatwo przeoczyć.