Jest coś, czego w lakierach nie lubię.
Nie lubię perły. W sumie nie tylko w lakierach, nie przepadam też za perłą w szminkach. Jakoś źle kojarzy mi się takie wykończenie.
Perły tak, ale jedynie jako biżuteria ;)
Dlatego też długo nie mogłam zmusić się do sięgnięcia po lovely nr 23.
Jest to niby perła, czy może bardziej daje efekt takiego szronu w odcieniu jasnego srebra ? ciężko to opisać.
Lakier nie kryje mocno, można go używać solo, lub na inne lakiery, czy też do zdobień- według uznania.
Nastawiona byłam raczej negatywnie, jednak na paznokciach okazał się być ciekawszy niż w buteleczce.
w słońcu |
Lakier szybko schnie, dobrze rozprowadza się na paznokciach, ślicznie mieni się w słońcu i ma niezłą trwałość (ze 4 dni) chociaż moja tolerancja kończy się pod koniec 2 dnia i wtedy też go zazwyczaj zmywam.
Przy 1 warstwie widać płytkę, więc najlepiej nałożyć 3 warstwy jeżeli chcemy go solo na paznokciach.
Będę go używać do zdobień, i może czasami na jakiś inny lakier, ale jedynie na jeden palec.
Nie jest to moja bajka, chociaż może znaleźć swoich fanów, bo jakościowo jest tak samo dobry, jak inne lakiery z tej serii.
OCENA:
9/10
(- za tę perłę, której nie lubię)
w cieniu |
w słońcu |
Lubicie takie lakiery? czy może unikacie ich jak ognia?
23 komentarze
Bardzo ładny :) Dodasz mani z jakimś kolorowym lakierem + ten? :)
OdpowiedzUsuńNie ma sprawy:) a jaki kolor by Cię najbardziej interesował ;)? i jaki to ma być mani, jeden pazur wymalowany perłą czy co innego;)?
Usuńsama nie wiem czy mi się podoba,t eż podchodzę na dystans do perły... :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, ciężko jest z takim lakierem;)
UsuńPrzyciąga wzrok :)
OdpowiedzUsuńNawet bardzo:D;)
Usuńbłyszczący :)
OdpowiedzUsuńW słońcu nawet bardzo:D
UsuńOj nie, kojarzy mi się z lakierami, jakich używałam jakieś 20 lat temu jako nastolatka podbierająca kosmetyki mamie, a że wtedy perła królowała, to i w łazience głównie takowe znaleźć mogłam :) Różowe pomadki z perłowym połysk też bym najchętniej wymazała z pamięci :)
OdpowiedzUsuńHeh dokładnie mam takie samo zdanie:) Ale mojej mamie by się spodobał :)
UsuńRóżowe pomadki z perłowym połyskiem pamiętam! :D czasami można nadal takie upolować:D ajjjjj to to jest czaaad;):D
Usuńnie lubię perły w kosmetykach...
OdpowiedzUsuńRównież jej unikam...źle mi się kojarzy;)
UsuńNie lubię takich lakierów przez to że nienawidzę ich zmywać bleee. Perła w pomadkach i lakierach jest przeze mnie unikana
OdpowiedzUsuńTen się dobrze zmywał:) ale trochę później skórki się błyszczały jak kula disco;)
Usuńdla mnie chyba zbyt perłowo i szimerrowato ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś bardzo lubiłam takie wykończenie, teraz do mnie nie przemawia i omijam szerokim łukiem :(
OdpowiedzUsuńHehe różową szminkę z wykończeniem perełki miałaś:D?
Usuńposiadam podobny lakier z Wibo i unikam go jak ognia, perłowemu połyskowi mówię zdecydowane nie.
OdpowiedzUsuńJak dla mnie zbyt błyszczący ;) Może gdyby go użyć do jakiegoś mani wyglądało by ładnie, ale tak solo to za dużo.
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam, trochę przerażająco wygląda;)
UsuńNie cierpię perły;/
OdpowiedzUsuńNie lubię takich lakierów i efektu jaki dają ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za każdy komentarz:) Jeżeli masz jakieś pytanie odnośnie starszego posta- proszę napisz maila, bo niestety, ale takie komentarze pod starymi notkami łatwo przeoczyć.