Od tej pory, wszelkie posty zakupowe będą zatytułowane "Nałóż na ryjka nowości kilka".
Oczywiście nie dotyczy to zakupów ciuchowych czy biżuteryjnych- jeżeli takowe się jeszcze pokażą;)
Tytuł wam się kiedyś spodobał, rozśmieszył i o to chodziło;) może być jeszcze taki, wymyślony przez White Praline: "Mega paka nowości za chwilę na mym blogu zagości".
Także do wyboru, do koloru.
Jak już wiecie, powtarzałam to w końcu aż do znudzenia, moja skóra od lipca strajkuje i nie mogę dojść z nią do ładu, dlatego postanowiłam kupić inne mazidła, które były, i są, często wychwalane przez dziewczyny na blogach i forach internetowych.
Na Helfy trwała wyprzedaż, niestety nie było wielu rzeczy, na które miałam ochotę, więc skusiłam się tylko na dwie. Zamówiłam wodę różaną Lass oraz tonik do twarzy Kapha z Indyjską Nardą (Cosmoveda), który był przeceniony z 46zł na 26zł.
Na allegro chciałam kupić jedynie mydło savon noir i tak jakoś...kolejny raz...kliknęło się więcej niż było w planach.
Przeszukując przedmioty sprzedawcy, kupiłam również rękawicę Kessa oraz, tak zachwalane, kremy Sylveco. Przy kremach miałam trudności z wyborem, przeszukałam KWC, poczytałam opinię, i nadal nie wiedziałam, który tak naprawdę chcę. Ostatecznie zdecydowałam się na brzozowo-nagietkowy z betuliną, który mam zamiar używać na noc, oraz lekki krem nagietkowy, idealny na dzień.
Z kolei u innego sprzedawcy wyszukałam wodę różaną Dabur, która także bije rekordy popularności;) a że cena była śmiesznie niska, to od razu kliknęłam dwie butelki. Do tego zdecydowałam się na dwa produkty BingoSpa: peeling błotny do twarzy kwasy owocowe i maskę błotną do twarzy z kolagenem.
I już, to miał być koniec, ALE dziewczyny z truskawkowego wątku zaczęły kusić mazidłami Coryse Salome, i tak jakoś kiedy klikałam dwa produkty na prezent, kupiłam i krem dla siebie.
Szał ciał i orgia zmysłów;) szczególnie jeżeli chodzi o zapach wody różanej Dabur.
P.S. W przygotowaniu są dwa posty dotyczące pielęgnacji; Organic Therapy, Brylantowy peeling do twarzy z organicznym ekstraktem grejpfruta i diamentowym pudrem i Organic Therapy, Pianka do mycia twarzy, która zawiera organiczny ekstrakt z arcydzięgla i olej z wiesiołka, o czym chcecie poczytać najpierw?
29 komentarze
Na Sylveco i ja mam chrapkę :)
OdpowiedzUsuńWiesz cena zachęca, no i opinie dziewczyn również:)
Usuńwstyd, ale nie maiłam jeszcze niczego :)
OdpowiedzUsuńJa niestety też nie... :)
UsuńWszystko można nadrobić:D ;)
UsuńO rękawica Kessa mnie kusi!
OdpowiedzUsuńWarto się skusić;)
UsuńIle zapłaciłaś za rękawicę i czarne mydło? Miałam zamiar kupić sobie taki zestaw tyle że w Organique. A lekki krem nagietkowy to u mnie niestety porażka:-(
OdpowiedzUsuńRękawica 19zł, mydło 20;)
UsuńA brzozowego używałaś może?
Nie, miałam taki plan ale po nagietkowym niewypale chyba podziękuję kremom tej firmy. Szkoda tym bardziej że u tylu dziewczyn się sprawdziły, mam nadzieję że Ty będziesz zadowolona:-)
UsuńFaktycznie szkoda, cena fajna, skład też:/ no ale strach ryzykować;) coś wyskoczy z dnia na dzień, a później trzeba z tym walczyć przez miesiąc żeby zeszło!
Usuńz tego wszystkiego mam tylko rękawicę Kessa, spisuje się dobrze, ale często o niej zapominam :D
OdpowiedzUsuńHeh dlatego moja w łazience leży na widoku, bo też bym o niej zapominała ciągle:D
UsuńSporo tego ;) chciałabym mydło savon noir :)
OdpowiedzUsuńno trochę:D
Usuńprawdziwy szał ! oj tak ;)
OdpowiedzUsuń:D;)
UsuńWybrałaś najlepsze według mnie kremy Sylveco :):):) UWielbiam ten zestaw.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że i ja będę tak zadowolona jak Ty:)
UsuńNo to Sylveco ostatnio bardzo za mną chodzi. Może się w końcu na coś zdecyduje.
OdpowiedzUsuńMnie też męczyło:) tak dziewczyny zachwalały, że nie dało się wytrzymać;)
UsuńWszystko jest dla mnie zupełnie nieznane :(
OdpowiedzUsuńSpokojnie, będę kusić przy recenzjach (albo i nie:D;))
UsuńTa woda z Dabur mnie zaciekawiła. Mam pastę do zębów z tej firmy, i muszę przyznać że jest rewelacyjna :)
OdpowiedzUsuńOooo pasty nie widziałam, ale będę pamiętać, że warto kupić :)
UsuńJestem ciekawa tego toniku Kapha :)
OdpowiedzUsuńI chętnie poczytam o piance do mycia twarzy :)
Tonik w trakcie testów:) przeraził mnie mocnym zapachem alkoholu, ale zobaczymy co będzie dalej;)
UsuńNue znam tych marek, ale opis brzmi nardzo zachecajaco aby przyjrzec sie im blizej :) Haslo- strzal w 10, odrazu wywoluje usmiech na twarzy.,. Hmmm... Tzn. Ryjku ;)
OdpowiedzUsuńNo to super:D! :)
UsuńDziękuję za każdy komentarz:) Jeżeli masz jakieś pytanie odnośnie starszego posta- proszę napisz maila, bo niestety, ale takie komentarze pod starymi notkami łatwo przeoczyć.