Jak wiecie, co jakiś czas pojawiają się różne okazje, podczas których można kupić trochę taniej kolorówkę, również w Marionnaud.
Na swojej muszmieciowej liście miałam jeszcze kilka rzeczy z TheBalm, i wypatrywałam jakiejś ciekawej promocji.
Trafiły się aż dwie. Pierwsza okazja była związana z likwidacją Marionnaud w Krakowie, dzięki Patrycji, zdobyłam dwa pojedyncze cienie TheBalm.
Chciałam jeszcze kilka rzeczy, ale mało co zostało już w szafach, bo skoro likwidacja perfumerii, to wiadomo, że chętnych na zakupy będzie wielu.
Za oba cienie zapłaciłam tyle, ile normalnie kosztuje jeden, i to lubię!
Druga okazja pojawiła się kilka dni później. Mario ogłosiło -23% na wszystko, a przy zakupie jednej rzeczy z MakeUp Factory, lakier tej marki za 1 grosik (normalnie kosztuje 29zł).
W tym czasie w Mario pojawiłam się dwa razy.
Raz, po swoje muszmiecie, kiedy też dostałam próbkę Balm Shelter dla siostry, od Pani, która zawsze mnie obsługuje.
Drugi raz, po pełnowymiarowy Balm Shelter ( znowu dla siostry), i wtedy też skusiłam się na jedno mazidło z MakeUp Factory oraz poprosiłam o próbkę tego cudownego kremu koloryzującego w odcieniu light dla siebie.
Obsługiwała mnie inna Pani i można nawet zobaczyć różnicę w wielkości obu próbek;)
zakupy z drugiej wizyty- z Balm Shelter |
Póki co, jestem po dwóch testach, więc za wiele napisać nie mogę, ale szału (jeszcze?) nie ma.
Błyszczydła Chanel nie planowałam kupić, chciałam jedynie sprawdzić dwa odcienie, które mnie interesowały: petit peche i rose dilemma (ma ktoś?).
Niestety, obu nie było, za to w oko wpadł mi ten kolor, 377 Zephyr.
Na zdjęciu tego nie widać, ale jest to jaśniutki beż ze złotymi drobinkami, który delikatnie rozjaśnia usta.
Ostatnio bardzo polubiłam levres'y, więc tym sposobem powiększyłam swój zbiór o kolejną sztukę.
chanel 377 Zephyr |
Pani namówiła mnie także na szminkę MakeUp Factory Glossy Lip Stylo- pomadka, która ma półtransparentny kolor i wykończenie błyszczyku.
Z tego co zdążyłam zauważyć, ma świetną konsystencję i genialnie nawilża- będzie idealna zwłaszcza na chłodniejsze pory roku.
Kupiłam ją w kolorze nr 10; jest to czerwień z nutką maliny i mini drobinkami, których nie widać na ustach. Jak można zauważyć, szminka ma taki sam kolor, jak na opakowaniu- to nie zdarza się za często, więc brawa dla marki.
Dzięki szmince, mogłam kupić za 1 grosik lakier, w kolorze chłodnego beżu z delikatnym, jaśniejszym shimmer'em (nr 185), którego na paznokciach raczej nie będzie widać.
na górze od lewej: Shameless Shana i Luscious Lani niżej Mischevious Marissa |
po lewej próbka od Pani, która mnie już dobrze zna;) odcień light/medium po prawej od drugiej Pani, odcień light |
Swatche szminki MakeUp Factory i Chanelka.
na górze Chanel, na dole od lewej szminka w małej ilości, po prawej w większej lości |
MakeUp Factory na ustach |
od lewej: Luscious Lani, Mischevious Marissa, Shameless Shana |
od lewej: Luscious Lani, Mischevious Marissa, Shameless Shana |
od lewej: Luscious Lani, Mischevious Marissa, Shameless Shana |
Luscious Lani |
Shameless Shana |
Mischevious Marissa |
Śmiało mogę napisać, że z TheBalm mam już wszystko, co chciałam:) Zastanawiam się teraz, czy nie zrobić małego podsumowania z mazidłami tej marki, które posiadam w swoich zbiorach; zdjęcia, swatche i krótkie opisy.
Co wy na to?:)
47 komentarze
Luscious Lani wpadł mi w oko ;) Zastanawiam się czy nie byłby dobrym rozświetlaczem dla mojej chłodnej karnacji, bo wydaje się być lekko różowy :)
OdpowiedzUsuńCzytałam, że wiele osób go używa właśnie jako rozświetlacza, więc warto sprawdzić ten kolorek;)
UsuńWidzę same piękności ;)
OdpowiedzUsuńSuper :)
Bardzo mi się podobają te cienie.
OdpowiedzUsuńSuper ten kolor szminki, lubię takie odcienie na ustach
OdpowiedzUsuńŚliczny odcień błyszczyka i szminki. Jak widać ostatnio ciągnie mnie do produktów do ust ;)
OdpowiedzUsuńTe dwa produkty były zupełnie nieplanowane, a może się okazać, że z nich będę najbardziej zadowolona;)
UsuńPiękne rzeczy ! :)
OdpowiedzUsuńdzięki:) mam nadzieję, że będę ze wszystkiego zadowolona:)
Usuńmmm kusicielka :)
OdpowiedzUsuńuważaj jak zacznę bardziej kusić;)
UsuńSuper zakupy widzę :)
OdpowiedzUsuńudały się ;)
UsuńRób swoje zestawienie rób, bo ja się zbieram za swoje od wielu miesięcy i się zebrać nie mogę. Może będziesz moją inspiracją :D
OdpowiedzUsuńHehe ok:D może Cię zmotywuje chociaż do tego;)
UsuńTy mnie motywujesz... do zakupów!
UsuńZa daleko mam tą drogerię, wiec nie chce mi się tam wybierać, ale nawet lepiej że za daleko bo znowu bym coś kupiła, coś z Balm :P
OdpowiedzUsuńNo, i już wiesz co Cię ratuje przed dodatkowymi wydatkami;) kilometry:D!
UsuńŚwietne zakupy! i bardzo podoba mi się pomadka :)
OdpowiedzUsuńCzekam na Twoje zestawienie.
Postaram się je zrobić jak najszybciej:) ;)
Usuńfju fju!;D
OdpowiedzUsuńno fju fju:D
Usuńsliczne cienie, pierwszy raz widze te firme..
OdpowiedzUsuńoj, to poczekaj aż zacznę kusić ;)
Usuńcienie są boskie:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńŚwietne zakupy;))
OdpowiedzUsuńSuper cienie;)
ciekawa jestem jak wypadną w testach;)niestety póki co się nie maluję, bo i tak wszystko spływa;)
Usuńale się obkupiłaś :) piękny ten Szanelek *.*
OdpowiedzUsuń:D jak szaleć, to szaleć;)
UsuńSame smakołyki!:)
OdpowiedzUsuń:);)
UsuńBłyszczol Chanel chyba mi się przyśni tej nocy :)
OdpowiedzUsuńhehe oj to będzie jakiś romantyczny sen;)
Usuńbardzo ladne te cienie, jeszcze nic z The Balm nie mam. Przydaloby sie skusic na cos ;)
OdpowiedzUsuńOj tak:) TheBalm ma bardzo fajne mazidła:) do ust jeszcze nic nie miałam;) ale rozświetlacz i róże musisz sprawdzić:)
UsuńCienie i szminka bardzo mi się podobają, szczególnie kolor szminki, jest fantastyczny, żywy i pięknie podkreśla usta :)
OdpowiedzUsuńi do tego świetnie nawilża;)
UsuńPasują do dziennych makijaży :)
OdpowiedzUsuńprawda:)
UsuńCienie są urocze :) Każdy ma piękny kolor ;) Muszę koniecznie wypróbować kosmetyki TheBalm :)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie na news :*
Sama nie wiem co fajniejsze :D Bardzo podoba mi się błyszczyk chanel, ma śliczny odcień, a ja ostatnio ciągle tylko fuksja i fuksja, aż mam dość :D
OdpowiedzUsuńbłyszczyk bardzo ładny - ja również lubię takie delikatne kolory z drobinkami :) cienie w kolorach bardzo "moich", na pewno będą ciekawie wyglądać na powiece :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Bardzo ładny odcień błyszczyka :)
OdpowiedzUsuńZapraszam :D
Ile dobroci, wszytko bym chciała!
OdpowiedzUsuńWspaniałe łupy. Jestem ciekawa Chanelowego błyszczyka :)
OdpowiedzUsuńcienie wyglądają najwspanialej!
OdpowiedzUsuńmnie z tej marki kusi rozświetlacz mary-lou manizer (którego już maaaaaaaaaaaaam <3 aaaaaaaa!!!! piskiiii!!!! ) :D i kilka róży :)
Dziękuję za każdy komentarz:) Jeżeli masz jakieś pytanie odnośnie starszego posta- proszę napisz maila, bo niestety, ale takie komentarze pod starymi notkami łatwo przeoczyć.