pielęgnacja
zakupy p.
Nałóż na ryjka nowości kilka! czyli co nowego w mojej pielęgnacji
23 lutego 2013Dzisiaj będzie krótko, o tym co niedługo zawita na mej facjacie.
Powoli kończę część mazideł, więc nadeszła pora zakupów i kolejnych testów.
Wszystko co kupiłam już doszło, dzięki czemu mogła odbyć się poniższa, krótka sesja zdjęciowa.
1. Borghese, Curaforte Moisture Intensifier
Nawilża, poprawia kondycję skóry oraz jej ogólny wygląd. Ogólnie ma zdziałać cuda!
2. Korres, Wild rose 24-hour moisturising cream
Również ma nawilżać; zawiera sporą dawkę witaminy C, a jego skład jest w 85,1% naturalny.
Bez silikonów i parabenów.
3. Receptury Babuszki Agafii, Organiczny krem do twarzy na dzień do 35 lat.
Wzmacnia procesy odnowy komórek skóry, nasycając ją witaminą C. Ponoć świetnie nadaje się pod makijaż i pozwala dłużej zachować matową skórę.
4. Organic Therapy, Pianka do mycia twarzy, która zawiera organiczny ekstrakt z arcydzięgla i olej z wiesiołka.
To cudo ma zastąpić mi olejek pomarańczowy z Biochemii Urody, który bardzo dobrze radził sobie z oczyszczaniem skóry.
5. Organic Therapy, Ściągające pory serum do twarzy dla cery tłustej i mieszanej z organicznym olejem manuki.
Naczytała się o nim wiele pochlebnych recenzji, więc mam nadzieję, że i w moim przypadku się sprawdzi. Użyłam go dopiero raz i jedyne co mogę napisać to to, że pozostawia niezły "klej" na twarzy.
6. Organic Therapy, Brylantowy peeling do twarzy z organicznym ekstraktem grejpfruta i diamentowym pudrem.
Ten peeling kupiłam głównie dlatego, że pokochałam ogromną miłością jego brata (moje odkrycie kosmetyczne 2012 roku).
Brylantowy przyjemniaczek jest ponoć łagodniejszy, więc pewnie dla mnie będzie jak zwykły żel do mycia twarzy z malutkim dodatkiem;)
7. Organic Therapy, Maksymalnie nawilżająca maska do twarzy z organicznym masłem shea.
Maseczka idealna na obecną porę roku. Często mam malutkie łuszczące plamki na policzkach; szczególnie podczas zimy kiedy często spędzam wiele godzin w szkole/uczelni, w której uparli się żeby zafundować nam tropiki.
Jak widzicie króluje Organic Therapy- przyznam się, że bardzo kusiły mnie jeszcze inne mazidła i to również te od Babuszki, ale póki co postanowiłam sprawdzić czy te są warte wydanych pieniędzy. Poczekamy, zobaczymy;)
52 komentarze
hehe, fajny tytuł
OdpowiedzUsuń:)
Usuńwidzę dużo rzeczy z Organic Therapy :)
OdpowiedzUsuńKuszą mnie te rosyjskie kosmetyki, same pochwały na ich temat czytam :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie dlatego mnie tak zainteresowały:)
Usuńpierw kupiłam to słynne serum, ale trochę średnio je lubię, więc tym razem zdecydowałam się jedynie na krem;)
Hmmm dla mnie to chyba same nowości
OdpowiedzUsuńCezskam na recenzje;) Ja na razie zaczynam przeygode z rosyjskimi kosmetykami, ale zaczelam od produktow do wlosow:D
OdpowiedzUsuńBardzo zainteresowałaś mnie kosmetykami Organic, będę niezmiernie wdzięczna za recenzje :D
OdpowiedzUsuńnie ma sprawy:D pierwszy będzie peeling z ekstraktem z migdała i pomarańczy:P
Usuńfajne produkty, czekamy na recenzje :-)
OdpowiedzUsuńNAjbardziej ciekawią mnie numerki 2, 5 i 6 :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie ciekawa jestem kosmetyków Organic Therapy, bo ceny mają całkiem przyzwoite :)
OdpowiedzUsuńno:) i składy też fajne:)
Usuńrozsmieszył mnie tytuł i musiałam zerknąć!!!! :)
OdpowiedzUsuńhehe miło mi;)
UsuńNie znam tej firmy:)
OdpowiedzUsuńale nowości, oddaj trochę! :D
OdpowiedzUsuń;)
UsuńWidzę same dobroci! :)
OdpowiedzUsuńOstatnio sama zakupiłam trochę rosyjskich kosmetyków.
Czekam na recenzje, jestem strasznie ciekawa jak u ciebie się sprawdzą :)
Nie znam tej firmy:)
OdpowiedzUsuńNajbardziej zainteresowała mnie pianka Organic Therapy. Wciąż poszukuję swojego ideału w tej kategorii. Obecnie używam hipoalergicznej pianki Aboca. Wspomniany kosmetyk rzeczywiście jest łagodny, ale stosowany na dłuższą metę zaczyna wysuszać skórę.
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością będę również czekała na recenzję kremu Babuszki Agafii, ponieważ zależy mi na produkcie, który pomoże mi utrzymać strefę T w ryzach.
na dwa razy jeszcze mam olejek, więc go wykończę i biorę się za piankę;) mam nadzieję, że będzie fajna:)
Usuńjestem ciekawa serum zwężającego pory :)
OdpowiedzUsuńa krem Korres mam od tygodnia i jestem bardzo zadowolona jak na razie :)
to ja w takim razie z dużą niecierpliwością czekam na recenzje jakieś bo są to dla mnie zupełnie nowe produkty a zapowiadają się fajnie :)
OdpowiedzUsuńWszystkie te kosmetyki wyglądają bardzo ciekawie i moją uwagę przyciągnęły :-) Czekam z niecierpliwością na wyniki testowania :-)
OdpowiedzUsuńZamierzam wreszcie zamówić te rosyjskie kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńtyle nowości na raz, moja cera by z tego nie wyszła bez niczego:( czekamy na recenzje
OdpowiedzUsuńsame wspaniałości :) czekam z niecierpliwościa na recenzję ;)
OdpowiedzUsuńsuper tych kilka nowosci
OdpowiedzUsuńpierwsze słysze o tej firmie
OdpowiedzUsuńBędę czekać na recenzję Babuszki! Od kiedy wiem, że można mieć te kosmetyki w Poznaniu - zacząłem bardziej interesować się tematem, ale poczekam aż inni wyrażą swoje zdanie, bo niechętnie zmieniam pielęgnację : ))
OdpowiedzUsuńniedługo pewnie napisze o serum babuszki bo mam od dłuższego czasu;)
Usuńduzo organicznej terapi ;)
OdpowiedzUsuńmam kilku ulubieńców z Organic Therapy :>
OdpowiedzUsuńniebawem sama planuję zakupy
możesz podać ceny i gdzie kupowałaś to wszystko?
Dokładnie,też jestem ciekawa:)
Usuńwszystko kupowałam na lawendowaszafa24;)
Usuńpeeling 18zł
maseczka 16zł
pianka 22zł
serum 30zł
a jeżeli chodzi o babuszke to krem kosztował 25zł;)
Ile nowości :) Jestem ciekawa tego serum na pory :)
OdpowiedzUsuńI ja ;) Mam w planach go wypróbować.
Usuńno troszku:D
Usuńpóki co szału nie ma;) zostawia na twarzy nie tylko klejucha, ale też taki efekt przetłuszczonej skóry:|
jestem ciekawa jak się będą spisywać:>
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego z nich.
OdpowiedzUsuńhaha tytuł powalający :D te z Organic Therapy mogą być fajne, już samo opakowanie przyciąga :)
OdpowiedzUsuń:D;)
Usuńno opakowania mają fajne:) niby takie zwykłe, ale przyjemna szata graficzna:)
Tytuł powala :) fajne te mazidełka
OdpowiedzUsuńdziękuję:D
UsuńJak tego dużo!:)
OdpowiedzUsuńwyższy stopień blogowania - recenzja pisana rymem:)
OdpowiedzUsuńa z Twoich nowości bardzo interesuje mnie marka korres, bo bardzo ją cenie:)
hehe no można tak napisać:D
Usuńosobiście bardzo polubiłam ich kolorówkę:) jestem ciekawa jak będzie z pielęgnacją;)
nie znam żadnego z tych kosmetyków. aleee chetnie o nich poczytam ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPrzyznam że nie znam tych kosmetyków. Ale zachęciłaś mnie do tego, żeby się z nimi bliżej zapoznać :) Dzięki
OdpowiedzUsuń:)
Usuńpóki co najbardziej polubiłam piankę do mycia i maseczkę;) warto się przyjrzeć mazidłom Organic Therapy:)
Dziękuję za każdy komentarz:) Jeżeli masz jakieś pytanie odnośnie starszego posta- proszę napisz maila, bo niestety, ale takie komentarze pod starymi notkami łatwo przeoczyć.