kolekcje
kolorówka
Catrice LE SpectaculART - co uprowadziłam z Natury + opisy całości i kupa zdjęć
3 stycznia 2013Radosna nowina. Edycja limitowana SpectaculART zawitała do PL.
Niestety Essence nadal nie zmieniło głównego bohatera swojego stand'u,
więc pozostaje się cieszyć tym co mamy.
Z SpectaculART rozświetlacz zakupiłam przez internet.
Tyle naczytałam się o tym, jaki to on nie jest wspaniały, że wolałam kupić kiedy trafiła się okazja, bo jak wiemy, niektóre limitowanki nigdy do nas nie trafiają.
Moja wrodzona ciekawość kazała mi jednak iść do Natury i sprawdzić jak prezentuje się cała limitka.
![]() |
źródło: klik |
W kolekcji są 4 lakiery do paznokci.
Dwa z nich mają drobne shimmery- 01 oraz 03.
Kolory ładne, ale można takie znaleźć w ofercie innych marek.
Kolory ładne, ale można takie znaleźć w ofercie innych marek.
Kolory: C01 Artfully Lustrous, C02 Holi Hai, C03 Revel The Red oraz C04 Soulful.
Ceny lakierów: 10,49zł
GOLD LEAF TOPCOAT
Lakier z brokatem w kolorach szampana i srebra. Początkowo przechodziłam obok niego obojętnie, jednak wróciłam po tą ślicznotkę bo kolor mi się strasznie podoba! Wydaje mi się, że jest to kolor nie za często spotykany w brokatowym świecie lakierów.
Ceny lakierów: 10,49zł
GOLD LEAF TOPCOAT
Lakier z brokatem w kolorach szampana i srebra. Początkowo przechodziłam obok niego obojętnie, jednak wróciłam po tą ślicznotkę bo kolor mi się strasznie podoba! Wydaje mi się, że jest to kolor nie za często spotykany w brokatowym świecie lakierów.
Gold Leaf Top coat: 12,99zł
![]() |
źródło: klik |
![]() |
źródło: klik |
Szminki do ust, które mnie od początku interesowały okazały się być praktycznie transparentne, tzn. odrobinę koloru widać kiedy nałożymy je
w sporej ilości. Jednak jeżeli ktoś ma mocno napigmentowane usta to raczej żadnego koloru taka szminka im nie nada. Testowałam najjaśniejszy odcień
i faktycznie usta były delikatnie rozjaśnione, ale wyglądałam strasznie-
taki trupek wyłowiony z rzeki w zimie.
Kolory: C01 Artfully Lustrous, C02 Revel The Red i C03 Soulful
Cena: 16,99zł
w sporej ilości. Jednak jeżeli ktoś ma mocno napigmentowane usta to raczej żadnego koloru taka szminka im nie nada. Testowałam najjaśniejszy odcień
i faktycznie usta były delikatnie rozjaśnione, ale wyglądałam strasznie-
taki trupek wyłowiony z rzeki w zimie.
Kolory: C01 Artfully Lustrous, C02 Revel The Red i C03 Soulful
Cena: 16,99zł
![]() |
od lewej: C01, C02 i C03 źródło: klik |
SUPERFINE EYELINER PEN
Czyli czarny eyeliner w pisaku.
Czyli czarny eyeliner w pisaku.
Kolor głębokiej czerni i cieniutka końcówka - czego można chcieć więcej?
Kolor C01 Black Bindi
Pojemność 1ml
Cena: 12,99zł
HIGHLIGHTING POWDER
Rozświetlacz, którego swatche pokazywałam jakiś czas temu.
Bardzo ładnie wygląda na szczycie kości policzkowych, rozświetlenie nie jest ani bardzo delikatne, ani bardzo mocne- idealne na dzień dla osób,
które lubią subtelnie rozświetlacz twarz.
Ma drobinki, ale nie są one widoczne na policzkach i nie wędrują po całej twarzy.
Jednak jeżeli nakładacie rozświetlacz także na nos, to tutaj już może wam się nie spodobać efekt, ponieważ drobinki stają się widoczne.
Mi osobiście to trochę przeszkadza.
Kolor: C01 Atfully Lustrous
Pojemność: 11g
Cena: 18,99zł
PURE CHROME
Cienie w czterech odcieniach.
Bardzo ładnie wygląda na szczycie kości policzkowych, rozświetlenie nie jest ani bardzo delikatne, ani bardzo mocne- idealne na dzień dla osób,
które lubią subtelnie rozświetlacz twarz.
Ma drobinki, ale nie są one widoczne na policzkach i nie wędrują po całej twarzy.
Jednak jeżeli nakładacie rozświetlacz także na nos, to tutaj już może wam się nie spodobać efekt, ponieważ drobinki stają się widoczne.
Mi osobiście to trochę przeszkadza.
Kolor: C01 Atfully Lustrous
Pojemność: 11g
Cena: 18,99zł
![]() |
źródło: klik |
Cienie w czterech odcieniach.
Wszystkie są rozświetlające, niby metaliczne, ale ja tam widzę małe bling bling; mają interesujący wzór i świetną konsystencję. Niestety żeby kolor był mocno widoczny trzeba nałożyć go więcej ponieważ jedna warstwa zostawia delikatny efekt.
Pierwszy cień (C01 So Precious) jest cudownym przeplatańcem jasnej, delikatnej zieleni (coś w deseń oliwki) ze złotem. Coś pięknego!
Najciemniejszy przyjemniaczek (C02 Bombay Bauble) to grafit, chociaż jak za pierwszym razem go macałam to widziałam w nim ciemną, zgniłą zieleń. Dumałam przy nim chyba z 10 minut i ciągle widziałam w nim tą zieleń. Wczoraj wpadł do mojego koszyczka, żebym mogła go przetestować i raz na zawsze rozwiać swoje wątpliwości.
Szaraczek (C03 Treasure It) to, jak już napisałam, srebrny szarak.
Ciekawy, ale szału nie robi.
Ciekawy, ale szału nie robi.
Najjaśniejszy kolor ( C04 Artfully Lustrous )to beż z odrobiną różu, która stapia się ze skórą i jest niewidoczna- zostaje nam zatem jaśniutki beż.
Cień idealny do rozświetlania kącików, pod łuk brwiowy czy nawet jako rozświetlacz! tutaj będzie idealny dla fanek mocnego rozświetlenia.
Cień idealny do rozświetlania kącików, pod łuk brwiowy czy nawet jako rozświetlacz! tutaj będzie idealny dla fanek mocnego rozświetlenia.
Cena: 16,99zł
![]() |
źródło: catrice |
LASHES TO IMPRESS
Kępki rzęs. Ciekawa jestem czy są na nie chętni?
Cena: 16,99zł
![]() |
źródło: catrice |
Róż w musie.
Nie macałam bo nie jestem przekonana do kosmetyków w takiej formie.
Pojemność:
Cena: 16,99zł
![]() |
źródło: catrice |
Nie przepadam za Catrice, jakoś ich kosmetyki wydawały mi się gorsze jakościowo od Essence, a ceny są jak wiemy wyższe.
Większość testowanych przeze mnie mazideł tej marki się nie sprawdziła, jednak ostatnio do niej wracam i tym razem może znajdę jakieś perełki?
![]() |
Na zdjęciu brakuje jeszcze najciemniejszego cienia i lakieru Gold Leaf |
![]() |
trochę dziwnie wyszło to zdjęcie... |
![]() |
C04 Artfully Lustrous i C01 So Precious |
![]() |
od lewej: So Precious, Artfully Lustrous, rozświetlacz i eyeliner |
![]() |
w cieniu |
![]() |
eyeliner po przetarciu porządnie wilgotną chusteczką |
50 komentarze
Byłam, widziałam, macałam i nic mnie nie urzekło :(
OdpowiedzUsuńMnie jakos nic z tej serii nie skusilo.
OdpowiedzUsuńRozświetlacz fajnie wygląda
OdpowiedzUsuńCałkiem to wszystko fajnie wygląda. Szczególnie wygląd cieni jest świetny. W Naturze jestem rzadko ale jak będę to na pewno pooglądam co ciekawego w tej kolekcji.
OdpowiedzUsuńCienie mnie zaciekawiły ale dzielnie się opieram :)
OdpowiedzUsuńPostanowiłam zmienić nawyki zakupowe :D
cienie wyglądają naprawdę ciekawie - faktura i kolory urzekają. :)
OdpowiedzUsuńZnając życie gdybym poszła do Natury złapałabym też rozświetlacz, dlatego drogerię omijam ;)
Topper jednak wygląda najfajniej - to na niego skusiłabym się najchętniej :)
cienie jedynie wpadły mi w oko :)
OdpowiedzUsuńLimitka mi się nie podoba (róż fajny jedynie) ale wygląd cieni robi wrażenie!
OdpowiedzUsuńja skusiłam się na średnią i najciemniejszą pomadkę i jestem zachwycona! :-)
OdpowiedzUsuńno to fajnie:)
Usuńpodoba mi się lakier 03 no i eyeliner w pisaku koniecznie muszę nowy sobie kupić, więc możliwe że padnie na Catrice:)
OdpowiedzUsuńCień ma ciekawy wygląd. Nietypowo.
OdpowiedzUsuńPodobają mi się cienie, ale cena trochę wysoka.
OdpowiedzUsuńDlatego pod tym względem znacznie bardziej wolę essence;)
UsuńJa dotarłam do szafy Catrice kiedy była już mocno przebrana :(
OdpowiedzUsuńa chciałaś coś konkretnie czy tak tylko obejrzeć? u mnie jeszcze było sporo rzeczy ostatnio, ale może też już wymietli
UsuńPrzez Ciebie muszę się przejść do Natury :P
OdpowiedzUsuńChociaż cena cieni trochę za wysoka...
no trochę szaleją z cenami...essence też swoje podniosło, ale nie ma co narzekać- dobrze, że te limitki mają tak mało tych cieni;)
Usuńcienie robią ważenie strukturą, ale już nie ceną :/ kupiłam z tej limitki jedynie złociutki top
OdpowiedzUsuńo .Musze zaglądnąć .Może dzis lub jutro .Ten oliwkowy cień mi się podoba bardzo :)
OdpowiedzUsuńRyczę, bo chciałam kupić to samo co Ty, ale w moich Naturach już nie było ;]
OdpowiedzUsuńku*de...chora jestem i nie mogę wychodzić bo tak to bym podjechała do innej natury bo tam mało ludzi i te limitki całe siedzą to bym Ci kupiła to co chcesz i wysłała. Może jak już będę zdrowa to się uda coś wymyślić;)
UsuńU mnie ta limitka jakoś pod koniec grudnia się pojawiła.
OdpowiedzUsuńWzięłam 2 cienie, rozświetlacz, 2 lakiery (nr 01 i topcoat)
Wszędzie się pojawiła w takim terminie;) to, że teraz pokazuje, nie znaczy, że dopiero teraz kupiłam:) ;)
UsuńNie podobają mi się ceny tych produktów z limitek. Coraz wyższe. Miałam ochotę na szminki, ale 17 zł za kolorowy balsam to sporo.
OdpowiedzUsuńNiestety...dlatego chyba zacznę omijać Naturę bo wolę dołożyć do czegoś innego
UsuńTen lakier z drobinkami bardzo mi się podoba ! :)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się te cienie. I chyba po nie jutro wyruszę :).
OdpowiedzUsuńOooo! Najciemniejsza szminka wygląda kusząco, zwłaszcza jeżeli nie jest mocno kryjąca, może w końcu udałoby mi się osiągnąć kolor wina na ustach? Cienie też fajnie wyglądają, ale mam już tyle metalików w kolekcji, że pewnie coś bym zdublowała.
OdpowiedzUsuńJuż chyba gdzieś pisała, że bardzo mi się podoba ten "splocik" na cieniach...
OdpowiedzUsuńPodobają mi się cienie :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPrzyjrzę się pisakowi. :)
OdpowiedzUsuńOj, jak dziś weszła ta limitka to pewnie jutro znajdę w naturze jej resztki ;( Mam nadzieję że choć dorwę ten rozświetlasz bo też mi wpadł w oko ;)
OdpowiedzUsuńnie weszła dzisiaj- jest już od jakiegoś czasu;)
UsuńAha ;D Kurczę ja zawszę jestem do tyłu z takimi informacjami ;P
Usuńhehe ważne, że wiesz o tym póki jeszcze jest;)
UsuńCienie wyglądają prześlicznie!
OdpowiedzUsuńTo ja sobie jutro zobaczę :)
OdpowiedzUsuńA wrażenia ogólne mam odwrotne niż Ty, tzn. Essence stoi u mnie po Catrice pod względem jakości :P
Lakiery mają ładny kolor, chciałabym cienie w takich barwach. :)
OdpowiedzUsuńNie byłam jeszcze w Naturze i nie wiem czy skuszę się na cokolwiek z tej limitki :O Liczyłam na pomadki...
OdpowiedzUsuńNiestety to nie to co poprzednia...nie ma tego powera koloru;)
UsuńWow, w końcu jest ta limitka - po dwóch miesiącach. Ja bym chciała strasznie rozświetlacz, ale znając życie już go nie ma, a u mnie tylko jedna Natura. No cóż..
OdpowiedzUsuńWarto zobaczyć bo u mnie coś on nie schodzi więc może u Ciebie też będzie:)?
UsuńTen najjaśniejszy metaliczny cień przypadł mi do gustu. Chyba jednak go kupię. Przyda się do rozświetlania wewnętrznych kącików;)
OdpowiedzUsuńDo tego jest świetny:)
UsuńCienie mnie nie zachwyciły, ale ostatnio zrobiłam się bardzo wybredna :)
OdpowiedzUsuńSkusiłam się na najjaśniejszy cień, rozświetlacz i róż. Nad złotym top coatem trochę dumałam, ale ostatecznie stwierdziłam, że jest zbyt dyskotekowy. Z cenami jednak trochę popłynęli... :(
OdpowiedzUsuńnooo a nie wiem czy przypadkiem za jakiś czas znowu nie podniosą...heh
Usuńoch jak ja uwielbiam catrice głównie dlatego że można wszystko przetestować i zobaczyć bo prawie do wszystkiego są testerki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za każdy komentarz:) Jeżeli masz jakieś pytanie odnośnie starszego posta- proszę napisz maila, bo niestety, ale takie komentarze pod starymi notkami łatwo przeoczyć.