No to proszę...oto co kupiłam podczas wielkiej -40% wyprzedaży w rossmann'ie. Chciałyście żebym wszystko pokazała, więc oto pokazuję, chociaż ręki nie dam sobie uciąć, czy to wszystko, czy może coś jeszcze gdzieś leży- większość rzeczy już powkładałam do kuferków różnej kategorii i musiała je z nich wygrzebywać, także łatwo nie było.
Nie udało mi się upolować pewnego cienia Loreal color infallible. Były kolory, które nieszczególnie mi się podobały, więc zrezygnowała z zakupu. Loreal rouge caresse średnio lubię, mam jedną, do której ciągle nie mogę się przekonać. Jak kiedyś mi się to uda, to pewnie kupię jej jakiegoś towarzysza.
Najbardziej polowałam na Maybelline color tattoo, ale jak na złość nie było w żadnym rossmannie... podobnie jak żółtego tuszu lovely...miałam zrobioną listę, co warto kupić i trzymałam się jej prawie idealnie. Spoza listy skusiłam się na błyszczyki Bourjois, lakier Manhattan i pomadkę Maybelline.
Lista przygarniętych rossiaków:
- Rimmel, Match Perfection, 100 Ivory wcześniej używałam wersji z małymi literkami
- Rimmel, Match Perfection, 103 True Ivory ( kiedy sprawdzałam go na dłoni w domu, byłam przerażona, wyszedł pomarańczowo, ale, o dziwo, na twarzy ładnie stapia się ze skórą i jaśnieje)
- Max Factor, Face Finity all day flawless, 60 sand (w rossie był jeszcze 47 nude, który dla mnie był za jasny i wybijał róż, 60 sand i 80 bronze, testery były również tylko dla tych kolorów)
- Wibo, róż z jedwabiem i wit. E, kolor 3 brzoskwinia
- 3x Maybelline Colossal Volum', jeden oddałam siostrze żeby miała zapasik
- Wibo, Extreme lashes volume mascara
- Miss Sporty, Liquid Concealer, 001 light - bardzo fajny korektor, dobry przy małych niedoskonałościach, niewidoczny, o fajnej konsystencji
- Wibo, Eye Liner, czarny i szary (żałuję, że nie kupiłam jeszcze brązowego)
- 2x Maybelline master drama Khol Liner, w każdym rossie było tylko po jednej sztuce
- Lovely, holographic eyes, 01, cień, do którego dołączyli kredkę do oczu w gratisie;)
- Bourjois, Effet 3D Max gloss 8H; 11 Beige mellow, 15 Rose yummy i 16 Prune exquisite
- Lovely, błyszczykowa pomadka, 02, 06 i 04
- Rimmel, Lasting Finish by Kate, 16, 20, 22 i 10
- Wibo, nawilżająca pomadka do ust Eliksir, 09, 04, 01, 08, 03 i 07
- Maybelline, Color Sensational, 175 Pink Punch
- Manhattan, Lotus Effect, 43K
- Lovely, Must Have, nr 4
P.S. nie mogę coś ogarnąć tego fejsbukowego drania...tylko ja mam takie problemy czy wy też miałyście jakieś?
![]() |
prawie wszystko: bez lakierów i szminki maybelline |
![]() |
podkład max factor |
![]() |
po rozsmarowaniu |
![]() |
po prawej gratisowa kredka z wibo |
![]() |
pomadki Lovely, od lewej: 02, 06 i 04 |
![]() |
Rimmel Kate, od lewej: 16, 22, 20 i 10 |
![]() |
22 i 16 |
![]() |
16 i 22 |
![]() |
błyszczole Bourjois, od lewej: 15, 11 i 16 |
![]() |
szminki Wibo, od lewej: 09, 01, 07, 08, 04 i 03 |
![]() |
09, 01, 07, 08 |
![]() |
07, 08, 04 i 03 |
![]() |
![]() |
Maybelline 175 pink punch |
![]() |
Maybelline 175 pink punch |
80 komentarze
Nooo zaszalałaś :D Ale co tam, żyje się raz :D
OdpowiedzUsuńNieźle się obkupiłaś, a mi się wydaje, że to ja dużo kosmetyków kupuje... a przy Tobie wychodzę bardzo skromnie;)Z Twoich zakupów wszystko mi się podoba,a w szczególności pomadki rimmel, nr 16 to ostatnio mój ulubiony odcień. Jestem ciekawa też podkładu max factor..
OdpowiedzUsuńhehe widzisz jak dobrze, że masz mnie:D!
Usuńjestem w trakcie używania MF i jestem mile zaskoczona:) spodziewałam się, że będzie bardzo gęsty i ciężki w nakładaniu, ale jest bardzo przyjemny;)
Muszę przyznać, że aż mi szczęka opadła, jak to zobaczyłam ;O Niezłe łupy!
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa czy się czymś różni ten podkład Rimmela, bo używałam go kiedyś :P
szczęka cała:D?
Usuńwiesz co, ja zużyłam dwa opakowania tego rimmela z małymi literkami, teraz mam ten sam odcień z dużych literek więc będzie porównanie;)
Dostajesz bana na zakupy ! w trybie natychmiastowym :D
OdpowiedzUsuńoj....będziesz mnie pilnowała:D?
UsuńAle super zakupy <3
OdpowiedzUsuńo jaa.... szalenstwo :)
OdpowiedzUsuńJejku, ale dużo tego:D Ale fajne zakupki:)
OdpowiedzUsuńPomadeczki Kate najbardziej wpadły mi w oko. Chciaqłam ten podkład MF, ale nie było chwyciłam więc w słoiczku MF też w tym kolorze.
OdpowiedzUsuńa i te burżuje... czemu nie krzyczałaś, ze fajne? No w sumie to dobrze, że nie krzyczałaś :P
Usuńwczoraj kupiłam dopiero:) nawet ich w planach nie miałam, ale kolory mi się strasznie spodobały i jakoś nie mogłam się powstrzymać;)
UsuńNiezłe szaleństwo :)
OdpowiedzUsuńSwoją drogą w moim mieście jakoś spokojnie było. Bez problemu zrobiłam zakupy, dzikich tłumów brak :D
W każdym razie nie poczyniłam wielkich zakupów, wolałam iść do Douglasa :D
hehe u mnie Douglas za daleko:D a wiesz musiałam się jakoś nacieszyć tą wyprzedażą;)
UsuńAle zakupy!!! Dobrze wykorzystałaś Rossmannową promocję!
OdpowiedzUsuńdziękuję:D
UsuńAle dałaś czadu!
OdpowiedzUsuńNa maksa wykorzystałaś tę promocję. ;-)
Za to ja - w ogóle. Może być, że wyrobiłaś normę za mnie. ;-)
:D
Usuńbardzo możliwe:D jeszcze pewnie znajdę parę osób za których wyrobiłam normę:D
które miało być;)
UsuńPoszalałaś ;D Zazdroszczę tylu pomadek !
OdpowiedzUsuńAle zaszalałaś ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy ;) zazdroszczę tylu fajnych kosmetyków
A teraz prosze państwa, specjalny kawałek dla Dimi - Jesteś szalona, mówię Ci... :))))
OdpowiedzUsuńlol2
Usuńidealnie pasuje:D!
wow istne szaleństwo!ale kolory szminek boskie
OdpowiedzUsuńale dobroci *_*
OdpowiedzUsuńja kupiłam tylko 3 szminki, 2 lakiery i tusz :D
pozdrawiam! :D
zawsze coś:D
UsuńZaszalałaś :D
OdpowiedzUsuńo boże zaszalałaś ja nic nie kupłam bo nie byłam :)
OdpowiedzUsuńale się obkupiłaś! zazdroszczę bo ja nawet nie byłam :D
OdpowiedzUsuńPowiem tylko tyle - jesteś szalona :)
OdpowiedzUsuń:);)
Usuńświetne zakupy <3
OdpowiedzUsuńdzięki Tobie chyba jutro pójdę do Rossmanna po pomadkę z Lovely <3 i to chyba sobie dwie kupię ^^'' a co <3
ładny kolor lakieru z Manhattana
polecam:D ślicznie pachną i są bardzo przyjemne;)
Usuńlakier trochę mniej wściekły niż na zdjęciach;) ale muszę przyznać, że kolorki lakierów manhattan ma fajne:)
loooooooo, ale łupy xD
OdpowiedzUsuńzazdroszczeeeee ale ciesze się, że ja sie do Rossmanna nie wybralam :))))
I.
portfel też się cieszy:)
Usuńno i dobrze, taka promocja często się nie zdarza! trzeba sobie narobić zapasów czasami:)
OdpowiedzUsuńdobrze, że ktoś mnie rozumie:D!
UsuńSpore zakupy ;D ja żałuję ze nie kupiłam żadnego eyelinera, zapomniałam o tym całkiem.
OdpowiedzUsuńja sobie przypomniałam przypadkiem;) ale wiesz, one drogie nie są więc aż tak nie ma czego żałować:) gdyby kosztowały 50zł to już byłby ból;)
UsuńWow:) spore te Twoje zakupy:) ja swojego rossmanna mam daleko od domu, więc to skutecznie powstrzymuje mnie od zakupów;p
OdpowiedzUsuńEwa
gdybym tak miała to też pewnie bym się nie wybrała:D
UsuńO MATKO, jakie zakupy ;o zaszalałaś, nie ma co :D
OdpowiedzUsuńwiem, wiem, szalona jestem:D
Usuńjakie szaleństwO! wykupiłaś wszystkie szminki Wibo :D
OdpowiedzUsuńparu kolorów mi brakuje:D a może tylko jednego? ;)
UsuńO matko ale poszalałas! wydałaś chyba majatek:) Zakupy rewelacyjne, zapasy na całą zimę :)
OdpowiedzUsuńOmg, twój portfel chyba kwiczał :D
OdpowiedzUsuńbarbarzyństwo hahaha :D
OdpowiedzUsuńale same cudeńka :D uwielbiam szminki Kate by Rimmel, ta różową 20 muszę tylko sobie dokupić :D
o matko ! ILEŻ TEGO !
OdpowiedzUsuńzaszalałaś na całego ;)
OdpowiedzUsuńposzalałaś :)
OdpowiedzUsuńo rajuuu no no ja też kupiłam sobie podkładzik z rimmelka ivory ale nie ma szans z EL DW którego kocham. Btw capnęłam z półki 103 ale się kapnęłam że on różowy i chciałam zwrocic w innym rossku no ale procedurę mają taką że zwroty tylko w tej drogerii gdzie się kupiło i tylko tego samego dnia. Oczywiście nieotwierane.
OdpowiedzUsuńu Ciebie różowy, a u mnie taka pomarańcza z tego 103 wyszła;)
Usuńmiałam EL, ale trochę się nie dogadywaliśmy:/ niestety z podkładami i szminkami często tak mam;)
to dziwne procedury mają, że tego samego dnia można tylko wymienić czy zwrócić:/
lubię pomadki rimmela kate
OdpowiedzUsuńchyba jestem jedną z niewielu, które wyszły z niczym z tej promocji
byłam trzy razy i tylko obeszłam wszystkie szafy he :)
widocznie masz porządną silną wolę;) a nie tylko wspomnienie po niej ;):D
UsuńTwoje zakupy są rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńRaz się żyje :) Niech służą :)
dziękuję:D
UsuńZaszalałaś :D jestem ciekawa opinii o nowym MaxFactor :)
OdpowiedzUsuńWow sporo dobroci :) Patrzyłam na Eliksiry, ale w końcu nie zdecydowałam się na żadną :) Czekam na swatche ;)
OdpowiedzUsuńo żesz :) no to jest zakup stulecia :)
OdpowiedzUsuńNieźle poszalałaś! :) Ale ja Cię doskonale rozumiem! Sama kupiłam w sumie m.in. 6 pomadek :D
OdpowiedzUsuńwiesz człowiek oszalał przy takiej wyprzedaży;) pewnie gdyby częściej je robili to tak by się nikt nie rzucał, ale że to chyba pierwsza taka wielka to każdy chciał coś upolować;)
UsuńZostałam skuszona szminką Rimmel nr 16- może i bym sama wzięła, gdyby już pierwszego dnia nie zostały przebrane...
OdpowiedzUsuńI pomadki lovely też wyglądają zachęcająco.
Ja szminki wzięłam 3, 2 szminko-błyszczyki. Za na podkłady mnie wzieło- 6 mi wpadło, niedługo efekty na blogu jak się załapię na światło dzienne.
no to ładnie:) u mnie też niektórych szminek Rimmela nie było, albo były tak wymieszane, że dopiero po 20 minutach je znalazłam:/
UsuńNo to na rok Ci starczy. Ciekawe co zużyjesz a co wyrzucisz :)
OdpowiedzUsuńkobiety, Ty nie masz pojęcia ile ja wszystkiego mam;) to przy moich kufrach to pikuś;)
UsuńCzuję się rozgrzeszona, myślałam ze moje 6 szminek to dużo;D
OdpowiedzUsuńAle super zakupy:D
ja Cię też rozgrzeszam:D także możesz grzeszyć na nowo;)
UsuńO matko z córką !!! ja nie dałam się wciągnąć w to szaleństwo, mmm no może nie do końca :)
OdpowiedzUsuńMasakryczna ilość :)
dzięki xD niedługo zacznę się w tym wszystkim kąpać:D
UsuńZaczynam żałować, że podczas tej promocji narzuciłam sobie takie oszczędzanie i nie przygarnęłam żadnej pomadki :( ;D
OdpowiedzUsuń- Justyna
nie ma co żałować:) odbijesz sobie to kiedy indziej;)
UsuńHaul :D Byłam w Rossie 3 razy. 2 razy zakończyły się fatalnie dla mojego portfela :D
OdpowiedzUsuńhehe rossmann się cieszy;)
UsuńBaaardzo pokaźne zakupy wręcz zapas jak na wojnę ;)
OdpowiedzUsuńw grudniu koniec świata więc będę w piwnicy siedzieć i się miziać ;)
Usuńnie masz co żałować brązowego linera z wibo. Ja się skusiłam i okazało się, że jest... złoty >.<
OdpowiedzUsuńJakbym zrobiła TAKIE zakupy, miałabym wyrzuty sumienia przez dłuuuuugi czas ;)
hym...to teraz żałuję, że nie kupiłam tego złotego;)
Usuńoj tam- to nie pierwszy raz więc moje sumienie już nie kwiczy;)
zakupy, że ho ho :) ale co tam, raz się żyje :D
OdpowiedzUsuńDziękuję za każdy komentarz:) Jeżeli masz jakieś pytanie odnośnie starszego posta- proszę napisz maila, bo niestety, ale takie komentarze pod starymi notkami łatwo przeoczyć.