Wiem, że już pewnie macie dosyć oglądania tej limitki, ale i ja was nią pomęczę;)
Oczywiście w mojej miejscowości limitka circus się nie pojawiła i obawiałam się, że i ta mnie ominie. W środę wybrałam się do Natury i czekał na mnie pusty stand crystalliced, serce mi mocniej zabiło...
Zapytałam się Pani czy kosmetyki z tej kolekcji im doszły. Po raz pierwszy trafiła mi się tak miła sprzedawczyni;) wyciągnęła mi wszystkie mazidła z szafki, mieli ich jeszcze nie wykładać na półkę bo na drugi dzień robili remanent.
Takim oto sposobem stałam się szczęśliwą posiadaczką słynnego rozświetlacza, cienia do powiek, brokatu oraz błyszczyka...a poszłam tylko po rozświetlacz...
- liquid eyeshadow 04 ice age reloaded to piękny odcień beżu z domieszką szampana. Użyłam go na bazę guerlain i trzymał się dzielnie od 8 do 16 bez rolowania. Podoba mi się w nim to, że jest praktycznie niewidoczny, wyrównuje koloryt powiek i delikatnie rozświetla spojrzenie- idealny do dziennego makijażu kiedy chcemy żeby był jakiś efekt, ale żeby wyglądało jakbyśmy nic nie miały na powiekach;)
- lipgloss 01 it's snow womans world, dla mnie jest to boski błyszczyk! według mnie to "siny" kolor;) opalizujący na fiolet. U mnie rozjaśnia usta i nadaje im takiego mroźnego efektu! wygląda obłędnie! do tego ma słodki smak i pachnie budyniem.
- glitter froster 01 frosted champaign, bardziej jest to jasny beż niż złoto. Póki co używałam go tylko na cień w kremie z tej samej limitki i bardzo podobał mi się efekt, jednak trzeba uważać, bo jak to z brokatem bywa, lubi wędrować po twarzy.
- liquid highlighter, tego cuda chyba nikomu przedstawiać nie trzeba;) początkowo kojarzył mi się z High Beam z BeneFitu jednak HB jest bezdrobinkowy, a ten takie malutkie posiada.
Można nim uzyskać mocny, widoczny efekt, oraz bardziej naturalny na dzień. Nie dziwię się, że tak szybko znikał z półek sklepowych ;) jednak mimo wszystko najbardziej zadowolona jestem z mazidła do ust;) jest to największe zaskoczenie, oczywiście na plus, w ciągu ostatnich miesięcy.
Udało mi się wszystko kupić po niższej, jeszcze niezmienionej cenie;)
Niestety pogoda jest nadal beznadziejna i ciężko było uchwycić efekt jaki dają te kosmetyki, ale mam nadzieję, że komuś się jednak przydadzą te zdjęcia;)
Udało wam się upolować coś z tej limitki? czy może wam się nic nie podoba;)?
![]() |
eyeshadow- 04 ice age reloaded |
![]() |
lipgloss- 01 its a snow womans world |
![]() |
liquid highlighter |
![]() |
delikatnie roztarty |
![]() |
mocno roztarty |
![]() |
glitter- 01 frosted champaign |
26 komentarze
Też udało mi się zdobyć rozświetacz, jeden lakier, błyszczyk oraz cień do powiek...póki co zachwycona jestem rozświetlaczem oraz błyszczykiem ;]
OdpowiedzUsuń:)
oby więcej fajnych limitek! :)
Mnie jakoś rozświetlacze nie kręcą,ale może skusze się na ten cień w kremie,bo już go oglądałam i chyba na naklejki(jakoś tak mnie zauroczyły ;p)
OdpowiedzUsuńTen rozświetlacz mnie mocno interesował ... ,ale niestety w mojej N nie było po nim już sladu na pólce co mnie nie dziwi specjalnie ;)-natomiast reszta produktów wg mnie zupełnie nie warta zachodu ...
OdpowiedzUsuńStrasznie napaliłam się na tą limitowankę. Pobiegłam do Natury, oglądałam i rozświetlacz i cienie i błyszczyki. I kupiłam tylko 2 lakiery z Catrice :)
OdpowiedzUsuńJakoś żaden z kolorów na żywo mnie nie zachwycił.
Mój portfel się ucieszył :D
ta limitka mi się podoba chyba najbardziej z dotychczasowych Essence... Muszę się przejść do Natury, ciekawe czy coś jeszcze będzie...
OdpowiedzUsuńa mi si enie udalo zdobyc rozswietlacza;) a chcialam go upolowac;)
OdpowiedzUsuńUdało mi się zdobyć rozświetlacz, na którym najbardziej mi zależało. Podobały mi się też cienie, ale w końcu nic nie wzięłam.
OdpowiedzUsuńMam dwa błyszczyki, rozświetlacz i jeden lakier. Ze wszystkiego jestem niesamowicie zadowolona :)
OdpowiedzUsuńIdealny opis cienia ice age reloaded. Bardzo go polubiłam. Mam też rozświetlacz:)
OdpowiedzUsuńA ja tym razem odetchnęłam z ulgą, bo błyszczących kosmetyków mam więcej niż mi trzeba, zatem te już mnie nie nęciły ;)
OdpowiedzUsuńMnie osobiście ta limitowanka zachwycała tylko na zdjęciach, więc kupiłam tylko naklejki na paznokcie, a na rozświetlacz się nie załapałam :)
OdpowiedzUsuńkoniecznie muszę zdobyć ten cien :)
OdpowiedzUsuńa w mojej naturze wszystko wykupili ojojooj:(
OdpowiedzUsuńhttp://kobiece-wariacje.blogspot.com/
mnie ta limitka nie bardzo zachwycila, wiec nie polecialam od razu do Natury... ale pewnie i tak by tam nic nie bylo, bo mieszkam w przeogromnej dziurze i dochodzi to co 3 kolekcja ;p
OdpowiedzUsuńta limitka jest świetna :)
OdpowiedzUsuńNie używam czegoś takiego, ale fajna recenzja.:)
OdpowiedzUsuńmam ten sam cień i oczywiście rozświetlacz ;)
OdpowiedzUsuńMi się nie udało upolować rozświetlacza ;((
OdpowiedzUsuńKupiłam z tej limitki tylko top na maskarę i jestem z niego zadowolona.
Ja dorwałam roświetlacz, początkowo nie byłam aż tak bardzo z niego zadowolna, ale po kilku użyciach (nakładam go teraz na podkład przez pudrem) i prezentuje się rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńja sobie wzielam rozswietlacz :D z ciekawosci i ogolnie mi sie podoba ale nie umiem go obslugiwac ;D
OdpowiedzUsuńheh myślałam, że więcej osób będzie za nią szalało;) a tutaj taka niespodzianka:D
OdpowiedzUsuńmaus znajdziesz na niego jakiś sposób;)
Zazdroszczę zakupu :)
OdpowiedzUsuńRozświetlacz świetny :)
OdpowiedzUsuńNic nie mam z Essence, czuję się jakaś...niekompletna :D
OdpowiedzUsuńGratuluję udanego zakupu :) W mojej Naturze Panie nie miały pojęcia o czym mówię
OdpowiedzUsuńja tez chce ten rozswietlacz :(!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję za każdy komentarz:) Jeżeli masz jakieś pytanie odnośnie starszego posta- proszę napisz maila, bo niestety, ale takie komentarze pod starymi notkami łatwo przeoczyć.