Małe zakupy!
Z racji tego, że skończył mi się tusz "bazowy" ;) postanowiłam przetestować chwalonego Maybelline the Colossal Volum' Express ;) i tak jakoś do koszyczka trafił nowy podkład Rimmel Match Perfection cream gel foundation w odcieniu 100 ivory oraz dwa linery w pisaku z lovely- czarny, bo to przecież podstawa;) oraz piękny granatowy. Zauważyłam, że jest jeszcze fiolet, ale nie jestem fanką kolorowych kresek więc ten granat to już dla mnie będzie szok na powiece;)
Niestety testerów podkładów nie było, ale sprawdziłam inne z Rimmela i stwierdziłam, że spokojnie mogę kupić najjaśniejszy (mój pierwszy najjaśniejszy podkład w numeracji;)) bo zawsze można go lekko przyciemnić, a Em pisała, że nie wpada w róż więc już zostałam przekonana;)
Niestety swatchy nie ma bo już jest ciemno a z moim oświetleniem wszystko jest bardziej żółte:/
CENY:
Maybelline: 23,99zł - promocja
Rimmel: 19,99zł - promocja
Lovely: 6,29zł
P.S. Miałam wielką ochotę zrobić krzywdę ochroniarzowi w Rossmannie.... rozumiem, że mają pilnować, ale może niech pilnują a nie sapią nad człowiekiem!
44 komentarze
Widzę, że podkład Rimmel robi furorę :D. A o ochroniarzy w Rossmannie też nie lubię
OdpowiedzUsuńjesteś kolejną osobą która skusiła się na ten podkłąd;) czekam na recenzje:)
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzje linerow bo czaję się też na niebieski ale sama nie wiem :)
OdpowiedzUsuńTeż kupiłam ten tusz ostatnio. :) Po pierwszym użyciu nie byłam zadowolona, ale teraz się przekonuję. :)
OdpowiedzUsuńja ten podklad chcialam kupic i w sumie zaluje, ze nie kupilam... ale tez nie bylo mojego odcienia. chyba ze gdzies po szufladach pochowane, ale jak spojrzalam na te laski tam pracujace i ich skrzywione, obrazone miny to odechcialo mi sie prosic o sprawdzenie ;/
OdpowiedzUsuńkusi mnie ten podkład, a tuszu używam już od roku i jestem zadowolona:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie:)
popieram twoją reakcję co do ochroniarza :) koniecznie pokaż linery na oczkach :)
OdpowiedzUsuńheh jutro testy podkładu, eyelinera niebieskiego;) i tuszu:) mam nadzieję, że też będę zadowolona bo jak nie to będzie zleeeee;)
OdpowiedzUsuńja nienawidzę babek w naturze :D
OdpowiedzUsuńa myślałam że to tylko w Rossmanie do którego ja chodzę są tacy nisympatyczni ochroniarze :D
OdpowiedzUsuńChyba muszę skusić się na ten podkład Rimmela :)
Nienawidzę ochroniarzy,którzy łażą za mną jak cień.Gdzieś cztytałam,że dobry sposób na takiego to zapytać "Czy chciałby mi pan doradzić".Podobno zmykają od razu :P
OdpowiedzUsuńMam to samo z ochroniarzami!
OdpowiedzUsuńOchroniarze, za mną kiedyś stanął w empiku jeden, jak mi o tym koleżanka powiedziała to miałam ochotę wrócić i z nim porozmawiać o sferze jako takiej prywatności!
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tego podkładu z rimmela i koloru granatowego w tym linerze :D
Ps. Byłoby mi bardzo miło, gdybyś odwiedziła mojego bloga i może w czymś doradziła ^^
Chętnie poczytam o tych linerach :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że coraz więcej Dziewczyn kupuje rimmelowski podkład, jak ja skończe swoje też mam w planach go przetestować :)
Oj tak ochroniarze nieraz naprawdę przesadzają... czuję się jak złodziej jak tak patrzą mi na ręce i chodzą krok w krok :/ ale rzeczywiście, może to niezły sposób takiego zacząc wypytywać i się radzić :D "Myśli Pan, ze w którym kolorze lepiej? Tym czy tym? a może ten oliwkowy byłby jednak lepszy?" itd ;)
chciałabym zobaczyć swatcha tego podkładu ;)
OdpowiedzUsuńmój najukochańszy tusz <3
OdpowiedzUsuńświetne zakupy- podobają mi się te linery :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńOchroniarze w Rossmanie są straszni... :/
OdpowiedzUsuńale za tymi linerami z Lovely to się rozejrzę :) nie używałam jeszcze takich w pisaku, a cena pozwala mi zaryzykować :D
a ja nie zwraca uwagi na gapiących się ochroniarzy, jestem w takim transie jak jestem w rossmanie, że nic nie odwraca mojej uwagi :)
OdpowiedzUsuńMoże wpadłaś mu w oko ;)?
OdpowiedzUsuńjestem bardzo ciekawa tych linerow:) czekam na swatche i Twoja opinie o nich
OdpowiedzUsuńNie cierpię jak za mną ochroniarz łazi, a w Rossmannie tak jest często:P To mój ukochany tusz, na pewno będziesz zadowolona;) Bardzo jestem ciekawa podkładu;)
OdpowiedzUsuńto widzę, że w rossmannie ochroniarze chyba mają wpisane w umowie bycie takim jak wrzód na wiadomo gdzie;)
OdpowiedzUsuńNatalia no mógł sobie coś pomyśleć po tym jak się na niego gapiłam:P (miał być to "zły" wyraz twarzy i wzrok wredoty, ale może nie wyszło;))
Chochlik jutro będzie;)
OdpowiedzUsuńlinery testowałam na rękach i jestem pozytywnie zaskoczona:)
też nienawidzę tych ochroniarzy, ani pań ekspedientek z innych drogerii które chodzą za Tobą jakbyś miała coś ukraść, jeju mogliby to robić dyskretniej..
OdpowiedzUsuńTeż mam ten podkład Rimmela i jestem w nim zakochana :)
OdpowiedzUsuńz wymienionych produktów używałam jedynie collosalla w wersji wodoodpornej, dawał bardzo ładny naturalny efekt i bardzo długo się utrzymywał, co było i zaletą i wadą, bo zdecydowanie trudno to cholerstwo zmyć ;) ale powtórzę się, to była wersja wodoodporna ;)
OdpowiedzUsuńA ja ostanio kupiłam ten tusz za 17 99 w Super Pharmie i jest świetny, tzn. pogrubia i dobrze podkręca rzęsy
OdpowiedzUsuńochroniarze w Rossmannie to chyba specjalnie szkoleni są do irytowania ludzi, bo ja byłam jak dotąd w 4 różnych Rossmannach i w każdym byli tacy nieodstępujący człowieka na krok ;)
OdpowiedzUsuńpolecam puder w kamieniu i korektory z tej linii Rimmelka :-)
OdpowiedzUsuńZauważyłam, że najbardziej "przyklejają" się do ludzi w glanach. Ach te stereotypy...
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie odpuszczam łażącym za mną ochroniarzom - muszą mi doradzać ("O! Skoro pan już tu jest...") :P
czekam na recenzje:) clossala mialam w kolorze fioletowych - badzo ciekawy byl w tym wydaniu to byl ciemny fiolet:)
OdpowiedzUsuńJa też nie znoszę ochroniarzy w Rossmanie! Mogliby stać trochę dalej od ludzi.
OdpowiedzUsuńP.S. Czekam na więcej info o tym podkładzie! :)
ohh :) jak super również chciałabym pozwolić sobie na zakupy w Rossmanie ale zaszalałam z zamówieniem z Avon i teraz czekam na przesyłkę :)
OdpowiedzUsuńczekam z niecierpliwością na recenzje :)
OdpowiedzUsuńMiałam ten tusz Maybelline ale niestety mnie on nie zachwycił. Dla mnie to przeciętniak :/
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam recenzję podkładu Rimmela :)
lubię ten tusz :)
OdpowiedzUsuńTurkus a co zamowilas:)?
OdpowiedzUsuńheh testy w toku;) narazie dwie rzeczy na plus a jedna na neutral;)
o widzę tusz, który też obecnie używam, jest bardzooo ok :)
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję eyelinerów w pisaku, kiedyś miałam jeden tylko z essence i naprawdę się zraziłam do nich. Używam tylko tych z pędzelkiem :D
OdpowiedzUsuńPodkład Rimmel'a też kupiłam i tusz Maybelline, ale czekają na swoją kolej, wszystko na raz otwierać nie będę :D
hehe Asqua to "twarda" jesteś bo ja nie wytrzymałam z tym nieotwieraniem:D
OdpowiedzUsuńTen tusz jest rewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńno póki co się zgadzam:D
OdpowiedzUsuńDziękuję za każdy komentarz:) Jeżeli masz jakieś pytanie odnośnie starszego posta- proszę napisz maila, bo niestety, ale takie komentarze pod starymi notkami łatwo przeoczyć.