Kolejny post z serii "Czego nie kupować" ;)
Nie wiem czy już wam pisałam czy nie, ale BeneFit jest jedną z najczęściej podrabianych marek- na serwisach aukcyjnych upolowanie ogyrinału graniczy niestety z cudem.
Kiedy tylko dostałam paczuszkę i ją otworzyłam, od razu mi coś nie pasowało. Nie miałam ani nie macałam wcześniej tej bazy, ale konsystencja wydawała mi się podejrzana. Okazało się, że ten balsam kupiła wcześniej moja siostra i zauważyłam to kiedy przyjechała do domu. Oczywiście różnica między moim a jej była kolosalna!
Różnice:
-waga, niby obie mają 24g, ale oryginalna jest cięższa
-krzywo przyklejone naklejki na podróbce- zarówno ta główna jak i ta na spodzie
-naklejka na przodzie jest ciemniejsza, kolory są takie jakby przybrudzone
-naklejka na tyle jest także innego koloru- bardziej wyblakła
-literki-w oryginalne wszystkie są dobrze widoczne, grube, bez widocznej różnicy na cienkie i grube
-literki w podróbce są bardziej cienkie- same logo na tyle (BeneFit) jest grubsze niż w oryginalne, natomiast opis balsamu, jak używać oraz miejsce produkcji, które jest pod logiem, są ciększe i to widocznie.
-dołączona gąbeczka w oryginalne jest idealna i grubsza, natomiast w podróbce opórcz tego, że jest o wiele ciększa to jeszcze jest trochę krzywa
-zapach: oryginał pachnie trochę słodko a trochę ziołowo; podróbka nie ma jakiegoś charakterystycznego zapachu
-opakowanie podróbki jest wyższe, minimalnie bo o 1mm, ale jednak jest
-balsam w oryginale zaczyna się zaraz pod kreską; w podróbce zaczyna się o wiele niżej...
-sam balsam jest twardy i zbity, nie da się go nałożyć dużo na palec, można trzeć i trzeć a i tak mamy tylko taką powłokę; w podróbce same widzicie co mamy- wazelinka...miękka, tłusta...
-kolor balsamu: podróbka jest bardziej żółta i przezroczysta, oryginał jest jaśniejszy, bardziej rozbielony i taki "napigmentowany" w sensie, że nie taki przezroczysty w opakowaniu jak podróbka;)
-jest także różnica w kodzie- w oryginale jest jedna literka, w podróbce dwie, ale nie wiem dokładnie jakie oznaczenia ma BeneFit bo możliwe, że czasami używa też 2 literek...
-podróbka ma folię ochronna z wytłoczonym listkiem- oryginał także miał folię, ale ponoć;) była cała matowa i w jednolitym kolorze
![]() |
Po lewej oryginał, po prawej podróbka |
![]() |
Podróbka - widać krzywo przyklejoną plakietkę |
![]() |
oryginał |
![]() |
Po lewej oryginał, po prawej podróbka |
![]() |
oryginał |
![]() |
Podróbka- zauważcie jakie napisy są niewyrażne oraz bardziej cienkie niż w oryginale |
![]() |
Gąbeczki- na dole od oryginału, na górzę od podróbki |
![]() |
Na górze oryginał, na dole podróbka |
![]() |
oryginał |
![]() |
podróbka- jeszcze z folią ochronną;) |
![]() |
podróbka |
![]() |
podróbka |
![]() |
oryginał |
![]() |
po lewej oryginał, po prawej podróbka |
![]() |
oryginał- balsam zaczyna się praktycznie tuż pod linią |
![]() |
podróbka- balsam zaczyna się znacznie niżej niż w oryginale |
![]() |
po lewej podróbka, po prawej oryginał |
![]() |
po lewej podróbka, po prawej oryginał |
![]() |
po lewej oryginał, po prawej podróbka |
![]() |
oryginał - kod 9V01 |
![]() |
podróbka 9A3A |
Jak widać podróbka ma przeraźającą konsystencje...chyba będzie używana do stóp jak już;)
Moja przygoda z zakupem podróbki zakończyła się szczęśliwie bo założyłam spór ze sprzedawcą na paypalu i odzyskałam pieniądze- mimo iż sprzedawca się upierał cały czas, że to oryginał;)
29 komentarze
rzeczywiście można się nieźle naciąć... a wiesz może jak odróżnić podróbkę lemon aid benefitu od oryginału? bo kupiłam swego czasu na allegro za grosze, niby sprawdza się dobrze, ale nigdy nie miałam do czynienia z oryginałem, więc w zasadzie nie wiem co kupiłam ;)
OdpowiedzUsuńa. oryginal mialam dawno temu;) musialabym zobaczyc ten twoj jak wyglada to moze by mi sie cos przypomnialo;)
OdpowiedzUsuńdzięki wielkie za ten post - na pierwszy rzut oka wyglądają niemal identycznie. Benefit i MAC są strasznie podrabiane :/
OdpowiedzUsuńa. sprawdź w necie, myślę, że gdzieś może być porównanie :)
dobry post ;) ale to fakt - podróbki benefitu to plaga
OdpowiedzUsuńTo pewnie przypadek, ale w kolekcji jaką tu prezentujesz większość firm jest cruelty - free (a może po prostu dużo tu ELFa i stąd moje wrażenie ;) ).
OdpowiedzUsuńOgólnie Twój blog ma to "coś" co przyciąga oko. Ciumole :*
http://cruelty-free-blog.blogspot.com/
wrócę po świętach do domu i zrobię parę fotek, to może w wolnym czasie mi z tym pomożesz :) szukałam wiele na temat lemon aid w necie, ale nie znalazłam konkretnej odpowiedzi, z tego co piszą dziewczyny mój powinien być oryginalny, a żadnych zdjęć fejków się nie doszukałam :)
OdpowiedzUsuńDlatego boje sie kupic krem bb. Lepiej kupowac w normalnych sklepach jednak. W koncu jak mozna cos dostac oryginalnego ponizej polowy normalnej ceny.
OdpowiedzUsuńmasz super pazurki :)
OdpowiedzUsuńCzesc;) Ja mam tą bazę i uważam, że są to najgorzej wydane pieniądze na kosmetyk. Wysuszył mnie i zapchał jednocześnie. Kupiłam orginał, żeby nie było;)
OdpowiedzUsuńnaprawdę trudno byłoby to odróżnić na akucji, na pewno nie powinnaś mieć sobie nic do zarzucenia. skubani oszuści ;/
OdpowiedzUsuńW życiu bym tego nie odróżniła.
OdpowiedzUsuńdlatego nie ufam sprzedaży przez neta ;/
OdpowiedzUsuńEstella ciesze sie, ze cos pomoglam;)
OdpowiedzUsuńna aukcji musilaby byc super zdjecia, zeby rozroznic i sie zorientowac czy to oryginal czy podrobka...takze jak cos jest tanie to lepiej nie ryzykowac bo na all sa straszne problemy pozniej;)
anulaat plaga nie do pobicia;)
Sorbet dziekuje:) duzo mam mazidel, ktore nie testuja na zwierzakach;) ale jeszcze nie jestem az tak obeznana, zeby je wszystkie pamietac;) wiem, ze smashbox jest tez cruelty-free;)
a. to jak bedziesz miala czas to zrob fotki i wyslesz mi na maila;) wazne jest zdjecie opakowania, tylu, samego produktu i tego jak wyglada np. na palcu czy skorze dloni;) z tego co pamietam one sa takie zbite i geste i trzeba je rozegrzac na palcu zeby wogole mozna bylo sie wysmarowac
hurija zalezy o jaki krem BB chodzi- ja kupuje na ebayu od dwoch sprzedawcow, od nich wiekszosc dziewczyn kupuje na ebayu wiec raczej nie ma strachu;)
aŚka dziekuje:) to ten zolty essence z kolekcji blossoms etc... ;)
tiniaczek no niektorym sluzy innym nie;) moja siostra ja uwielbia, ja nie mialam i nie uzywalam wiec sie nie wypowiadam;) a masz jeszcze ten balsam?
pugsilove ja chyba mialam zdjecia oryginalu na aukcji a przyszlo cos ciut innego;)
lady teraz juz moze bys cos odroznila:D
malootka no niektore rzeczy nie warto kupowac przez neta..
Mam, leży w jakiejs szufladzie, Twoj post mi o nim przypomniał.
OdpowiedzUsuńa jaki ma ubytek:P? bo moze ja bym ja przygarnela;)?
OdpowiedzUsuńDobiłam do denka, ale jest jeszcze sporo- dawałam mu duuuużo szans. Jeżeli tylko chcesz, mogę go Tobie sprezentować.
OdpowiedzUsuńa za ile bys go chciala:)?
OdpowiedzUsuńDozgonną wdzięczność? ;P
OdpowiedzUsuńe no co Ty:P? nic nie chcesz:>;)?
OdpowiedzUsuńJa wolałabym,żebyś sama oceniła ile ta baza jest warta, jak już dotrze. Jak dla mnie co najwyżej zwrot za przesyłkę, no bo z Anglii.
OdpowiedzUsuńaaaa no bo Ty tam;) no to jakos sie dogadamy:) moze ja ci cos do UK wysle;)?
OdpowiedzUsuńNiedawno wróciłam, zapasy mam, ale dziekuję;*. A może Gripex (2 raz w ciągu miesiąca jestem przeziębiona;/) Żartuję oczywiście.
OdpowiedzUsuńWyślij mi swój adres na tiniaczek@vp.pl.
O łał nieźle...dzięki za przestrogi :)
OdpowiedzUsuńJesssuuu..Co za draństwo .
OdpowiedzUsuńSama się nacięłam na Lemon właśniei na Tę bazę minimalizującą pory .. jak sobie porównaałam z oryginałem to pudełko naprawdę cięzko byłoby rozpoznac ,ale zawartośc tuby już tak ..:/
Od razu śmietnik i kac moralniak za straconą kasę .
MACa i Benefitu lepiej na aukcjach unikać .Nigdy pewności nie ma ..
Cookie prosze;)
OdpowiedzUsuńmamibecia z tego co wiem to Lemon jest baza pod oczy i na powieki:> i nie jest w tubce, ale w takim otwieranym pudeleczku wiec moze o cos innego ci chodzilo:)?
szkoda, ze nie zrobilas zdjec;)
ale naciągają na kasę......masakra. Tylko, że ja nie potrafiłabym tak dojść do tego...
OdpowiedzUsuńJak widać, każdy czasem daje się nabrać. ;) W takich sytuacjach zawsze warto walczyć o swoje.
OdpowiedzUsuńpo jakimś czasie wszystko da się zauważyć;) zresztą wystarczy zobaczyć zdjęcia, poczytać recenzje i od razu wiadomo;) tutaj było o tyle łatwo, że konsystencja podróbki bardzo się różni...
OdpowiedzUsuńSiuzdakowa bardzo się cieszę, że jest paypal bo spór zawsze coś pomaga;) to nie to samo co spór na all;)
no ja bym się dała nabrać niestety, ja nie wiem jak ci ludzie mogą spa po nocach
OdpowiedzUsuńDziękuję za każdy komentarz:) Jeżeli masz jakieś pytanie odnośnie starszego posta- proszę napisz maila, bo niestety, ale takie komentarze pod starymi notkami łatwo przeoczyć.